Puste lokale do wynajęcia w centrum Piotrkowa. Jest ich pełno przy Słowackiego i na starówce [ZDJĘCIA]

Puste lokale do wynajęcia w centrum Piotrkowa. Jest ich pełno przy Słowackiego i na starówce [ZDJĘCIA]

Spacerując ulicą Słowackiego od Armii Krajowej do placu Kościuszki i dalej Sieradzką do Rynku Trybunalskiego, co rusz natrafiamy na smutny widok opustoszałych witryn sklepowych i kartki z napisem "Wynajmę". Do wynajęcia są m. in. lokal po Orbisie, delikatesach Złoty Róg i wiele innych. Centrum miasta wymiera od dobrych kilku lat, ale ostatni rok epidemii koronawirusa jeszcze dołożył swoje.

- Oczywiście koronawirus miał na to wpływ, bo ludzie nie podejmują wyzwań inwestycyjnych, chociaż są wyjątki - mówi Jarosław Górny, właściciel biura Górny Nieruchomości w Piotrkowie.

Niektórzy rezygnują z działalności, inni przenoszą ją z centrum do nowych obiektów, w innych rejonach miasta. Dużym zainteresowaniem cieszą się np. lokale użytkowe w budynku, który dopiero powstanie między Szkolną a Polną, naprzeciw Urzędu Miasta i komendy policji. Jest też wysyp kwater pracowniczych, najczęściej dla Ukraińców, na które niektórzy poprzerabiali nawet swoje domy.

Niektóre puste lokale w centrum też jednak znajdują nowych najemców. Na przykład w części budynku po banku PKO BP, otworzyć się ma... salon masażu tajskiego.

W lokalu po księgarni na rogu działać mają natomiast gabinety lekarskie, choć to o tyle zaskakujące, że w dwóch przetargach organizowanych przez piotrkowską spółkę TBS nie było chętnych, ale wtedy był absurdalny warunek związany z przeznaczeniem lokalu pod... handel książkami. Tymczasem będzie tam działalność związana z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, a pod taką - zgodnie z uchwałą Rady Miasta Piotrkowa - stawka podatku od nieruchomości jest pięciokrotnie niższa...

Długotrwała stagnacja na rynku lokali w starej tkance miasta, gdzie brakuje miejsc parkingowych, wpłynęła też na obniżenie cen za ich wynajem.

- W górę poszły za to, i mocno, ceny mieszkań w Piotrkowie, których buduje się obecnie rekordową liczbę około tysiąca. To chyba najwięcej w historii miasta od czasów Gierka - zauważa Jarosław Górny.