Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina nie zgadza się z ustaleniami prokuratury w sprawie śmierci młodej pary i ich dziecka

Aleksandra Tyczyńska
Do wypadku doszło w maju ubr. na DK1 pod Piotrkowem
Do wypadku doszło w maju ubr. na DK1 pod Piotrkowem Dariusz Śmigielski
Wina leżała tylko po stronie kierowcy, który zginął w wypadku - ustaliła Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie, badająca przyczyny tragicznego zdarzenia, do którego doszło na początku maja ubiegłego roku na drodze krajowej nr 1 pod Piotrkowem.

W wypadku zginęło młode małżeństwo z województwa śląskiego. 24-letnia kobieta była w zaawansowanej ciąży. Wobec tych ustaleń prokurator zdecydował o umorzeniu śledztwa. Z tą decyzją nie zgadza się rodzina ofiar, która złożyła już do sądu zażalenie.


Toyota avensis, jadąca jedynką w kierunku Warszawy, zjechała w pewnym momencie z lewego pasa na prawy i wbiła się w naczepę stojącej na poboczu scanii. 27-letni kierowca i jego ciężarna żona zginęli na miejscu.


- Z opinii biegłego wynika jednak, że to tego wypadku nie przyczynił się kierowca samochodu ciężarowego, w który uderzył kierowca toyoty. Ciężarówka stała prawidłowo zaparkowana - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik piotrkowskiej prokuratury. - Dlaczego kierowca toyoty zjechał z pasa ruchu - tego się nie dowiemy. Choć prawdopodobne jest, że zasnął. 


Piotrkowska prokuratura w toku śledztwa badała także wątek, dotyczący przyczyn odstąpienia służb ratunkowych od ratowania nienarodzonego dziecka przez cięcie cesarskie. Ustalono, że wydobycie kobiety z zakleszczonego auta trwało zbyt długo, by była szansa na uratowanie dziecka.


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto