Śrutowy Dołek to wprawdzie niewielki ciek wodny, ale wpada do Strawy i dalej do Luciąży. Istniało więc ryzyko, że substancja ropopochodna zatruje te rzeki.
– To prawdopodobnie olej opałowy, postawiliśmy cztery zapory. Jedną przy ul. Zalesickiej, drugą przy oczyszczalni ścieków, dalej na moście w Kolonii Witów i u ujścia do Luciąży – mowi Maciej Dobrakowski, rzecznik straży pożarnej w Piotrkowie.
Substancja dopłynęła w niewielkich ilościach do Witowa, ale udało się ją powstrzymać przed Luciążą.
Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi piotrkowski oddział Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. – Podejrzewamy, że substancja przedostała się do Śrutowego Dołka z kanalizacji z rejonu ulicy Glinianej lub sąsiednich – mówi Marcin Wężyk, kierownik oddziału, który zwrócił się do służb miejskich o ustalenie możliwego źródła zanieczyszczenia.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?