Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzeżonych kąpielisk jak na lekarstwo

Ewa Drzazga, Marek Obszarny
Patyki koło Zelowa (powiat bełchatowski) to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców i turystów. Gmina tłumaczy jednak, że to zbiornik retencyjny i statusu kąpieliska nie zdobędzie
Patyki koło Zelowa (powiat bełchatowski) to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców i turystów. Gmina tłumaczy jednak, że to zbiornik retencyjny i statusu kąpieliska nie zdobędzie Fot. Ewa Drzazga
Strzeżone kąpieliska, na których nad bezpieczeństwem naszym i naszych dzieci czuwają ratownicy, można policzyć w regionie na palcach jednej ręki. Znacznie więcej jest takich, gdzie do wody każdy wchodzi na własną odpowiedzialność. To one znów upomniały się o śmiertelne ofiary. I wszystko wskazuje na to, że bezpieczniej nie będzie. Samorządowcy rozkładają ręce, wskazując, że tereny nad wodą nie należą do gmin...

Czarna seria zaczęła się na piotrkowskim Bugaju zanim jeszcze pojawili się tam ratownicy. Odtąd praktycznie nie ma weekendu, by jakieś dzikie kąpielisko w regionie nie pochłonęło kolejnej ofiary.
Sobotnie popołudnie tragiczne okazało się dla zaledwie 20-letniego chłopaka, który do swojej dziewczyny mieszkającej w podpiotrkowskim Polichnie (gm. Wolbórz) przyjechał z Zawady (gm. Tomaszów). W Polichnie nie ma kąpieliska, ale jest stare wyrobisko po cegielni, które zamieniło się w kompleks kilku stawów...


Policjanci z Wolborza wstępnie ustalili, że 20-latek wraz z dziewczyną pływali po stawie na materacu. W pewnej chwili chłopak opuścił materac i spacerował wzdłuż brzegu. - Mężczyzna najprawdopodobniej przewrócił się i wpadł do wody - mówi Ewa Drożdż z policji w Piotrkowie. - Reanimacja nie przyniosła rezultatu. 
- To teren niezabezpieczony, którego nikt nie pilnuje. Ryby łowią, kąpią się - martwi się o bezpieczeństwo ludzi Zdzisław Dróżdż, sołtys Polichna. - Tam jest głęboko, bo doły mają po około 4 metry głębokości. Brzegi to wysokie i strome skarpy. Ja na pewno nie ryzykowałbym wchodzenia tam do wody. To zupełnie dzikie miejsce - dodaje sołtys. 
- Nikt nie powinien tam wchodzić - przyznaje Henryk Sęk, wójt gminy Wolbórz. - To teren prywatny i właściciele powinni tabliczki postawić.

Gmina Wolbórz należy do tych, na terenie których jest najwięcej w okolicy miejsc wykorzystywanych do kąpieli. Strzeżone kąpielisko istnieje jednak tylko na terenie ośrodka wypoczynkowego w Bronisławowie. I to wówczas, gdy sanepid uzna, że woda nadaje się do kąpieli. Tego lata taka sytuacja się nie zdarzyła. Woda wciąż jest zielona od glonów. 
Kąpielisko bez ratownika, tzw. zwyczajowe, jest jeszcze w Leonowie nad zalewem, ale i tam obecnie kąpać się nie można. Wójt wskazuje, że gmina nie ma tam już swojego terenu.

- Na dawną Kiełbikową Strzechę przetarg był w ubiegłym roku, teren kupił prywatny przedsiębiorca. Ale to nie ma nic wspólnego z działalnością komunalną - zastrzega.

Podobnie sytuacja wygląda w Barkowicach Mokrych (gm. Sulejów), gdzie ludzie się kąpią, ale ratownika nie ma i nie było.
Wypoczywający nad sulejo-wskim jeziorem mimo to czują się dość bezpiecznie. W pobliżu jest bowiem posterunek WOPR, policji wodnej, a od tego tygodnia dodatkowo uruchomiono karetkę wodną ze sprzętem do reanimacji i ratownikami medycznymi na pokładzie. - To dobry pomysł z tą karetką, jedna taka motorówka na pewno się tu przyda - ocenia Dominik Szymański, który do Bronisławowa nad Zalew Sulejowski przyjechał z Łodzi.


O podobnym zabezpieczeniu nie mogą nawet marzyć tłumnie wypoczywający nad Zalewem Cieszanowice. Gminy, na terenie których jest położony, nie widzą potrzeby zorganizowania tam strzeżonego kąpieliska. Władze Rozprzy od lat powtarzają, że nie mają nad wodą ani kawałka gminnej ziemi, dlatego inwestować nie mogą. Ratownicy WOPR podkreślają zaś, że w przypadku tragedii nawet ich obecność na niewiele by się zdała. A apelowanie o więcej wyobraźni i ostrożność, to - jak mówią - walenie głową w mur.


Dwie ofiary w miejscach, gdzie kąpać się nie wolno, a i tak wszyscy przychodzą, zanotowano w okolicach Bełchatowa. W pierwszy wakacyjny weekend 24-latek ze Zduńskiej Woli przyjechał na podzelowskie Patyki. Był z ojcem i bratem. Chcieli pogrillować, popływać. Po południu chłopak skoczył do wody. Do końca nie wiadomo, czy złapał go skurcz, czy stało się coś innego. Nie wypłynął.

- Gdy przyjechałem na miejsce, jego ciało wkładano do karawanu - mówi Sławomir Malinowski, burmistrz Zelowa, który tego dnia przyjechał na Patyki na zawody wędkarskie. - Straszna tragedia. Ale z Patyków kąpieliska zrobić się nie da. Zatrudnić w tym miejscu ratownika też nie. 
Dlaczego? Bo Patyki to zbiornik retencyjny i jako taki statusu kąpieliska nie zdobędzie. Gmina o zatrudnieniu ratownika na własny rachunek też nie myśli. - Nie ma mowy, wtedy przecież zachęcalibyśmy do czegoś, co jest niezgodne z prawem - Malinowski kręci głową. - Są tu poustawianie znaki o zakazie kąpieli, więc jeśli ktoś wchodzi do wody, to na własną odpowiedzialność.

Stali bywalcy Patyków podkreślają, że problem jest jeszcze jeden: alkohol. Rano, szczególnie po weekendzie można tu nazbierać sporo puszek po piwie. Widok młodziana z butelką jest tu częsty. 
- A po piwku hops na główkę do wody - mówi jeden z wędkarzy. - No i są efekty.


Alkohol przyczynił się też do tragedii, do której doszło w okolicach Bełchatowa. Tym razem na blisko dwuhektarowym zbiorniku pod Chabielicami (gm. Szczerców). To kopalniany osadnik, nad którym nikogo nie powinno być, o kąpielach nie wspominając. Tymczasem w sobotę po południu wypoczywał tu z kolegą 25-latek z pobliskich Kieruzeli. Najpierw, jak mówią świadkowie, pił alkohol. Potem zdecydował, że idzie popływać na materacu. Nie wiadomo, czy sam zeskoczył z niego, czy przysnął i zsunął się do wody. Gdy kolega skoczył mu na ratunek, było już za późno. Ciało 25-latka odnaleźli dopiero płetwonurkowie.

Z kolei w niedzielne popołudnie w okolicach Zarzęcina w pow. opoczyńskim utonął 38-letni mieszkaniec Zgierza. Z ustaleń policji wynika, że wszedł do płytkiej wody, nagle zasłabł, upadł i zachłysnął się wodą. Mimo reanimacji, nie zdołano go uratować.

Kąpielisko w Treście na Zalewie Sulejowskim, niestrzeżone, to jedno z popularniejszych miejsc wśród tomaszowian. Dwie młode dziewczyny wypływają na materacu. Nagle z niego spadają. Na szczęście w pobliżu przepływa ratownik na skuterze wodnym. Ludzie dają mu znaki. Dziewczyny w desperacji rzucają się na skuter, który przewraca się do wody. Ratownik nurkuje, wyławia jedną z dziewczyn i wyciąga na brzeg. Druga ratuje się sama. Mają szczęście.


W powiecie tomaszowskim ratowników WOPR można spotkać na trzech kąpieliskach. Dozorowane jest kąpielisko na Pilicy w Tomaszowie - na ten cel pieniądze przeznacza miasto. Od kilku lat ratownicy czuwają nad bezpieczeństwem kąpiących się w Smardzewicach w okolicach Omegi. Do wyłożenia pieniędzy udało się namówić wójta gm. Tomaszów. Od zawsze bezpiecznie jest też w Borkach, gdzie obsługą kąpieliska zajmuje się miejscowy ośrodek. W każdym innym miejscu kąpiele są niebezpieczne. 
Władze gmin tłumaczą, że mają związane ręce, zwłaszcza gdy teren jest w rękach prywatnych.

- Udało nam się wymóc na wójcie gm. Tomaszów, by na plażach wokół zalewu stanęły tablice informujące, w jakim miejscu jest turysta i pod jakimi numerami wzywać pomocy - mówi Andrzej Wodziński, szef powiatowej komisji bezpieczeństwa.


Gorzej sytuacja wygląda w Opocznie. Tam, choć miejsc do kąpieli jest wiele, w żadnym nie można czuć się bezpiecznie. Zalew w Opocznie przy ul. Wałowej od lat jest zarośnięty i zamulony. Władze miasta mają projekty, według których zalew na Drzewiczce ma być zagospodarowany, ale wciąż brakuje na to pieniędzy. Kolejnym utrapienie jest zbiornik retencyjny w Miedznej Murowanej. Niedawno utonęło tam dwóch młodych chłopców. Kąpali się mimo zakazu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto