Są bezczelne, nikogo się nie boją, grasują po klatkach schodowych - głównie wieczorami i w pomieszczeniach, gdzie stoją pojemniki na śmieci. W wieżowcu przy ulicy Kołłątaja w Piotrkowie mieszkańcy zaczynają obawiać się inwazji szczurów. Władze spółdzielni mieszkaniowej im. Słowackiego podkreślają, że dopóki nie zlikwiduje się zsypów, problem gryzoni pozostanie.
- To już nie są pojedyncze szczury, które widywało się czasami, tylko całe stada, które grasują po klatce schodowej - mów jeden z mieszkańców bloku, który zadzwonił do naszej redakcji.
Mężczyzna dodaje, że w bloku, na czwartym piętrze był już przypadek, że szczur wyszedł kanalizacją z muszli klozetowej. - Strach wychodzić wieczorem, bo przecież szczury roznoszą choroby i mogą zaatakować - mówi piotrkowianin.
Inna mieszkanka, pani Alicja pokazuje z kolei miejsce, skąd wychodzą szczury - niewielka szpara koło windy. - Jeden był tak duży jak całe moje przedramię - mówi kobieta.
Nie wszyscy mieszkańcy narzekają na szczury, ale większość utyskuje w ogóle na zsypy, które - jak mówią - notorycznie zapychają się w weekendy i od których strasznie śmierdzi.
- Niestety, ale problemowi szczurów winne są zsypy - mówi Władysław Michalak, prezes spółdzielni. - Walczymy z problemem, a właściwie robi to firma zewnętrzna, która zajmuje się dezynfekcją zsypów i wykłada trutki na szczury. Chemii jednak zbyt dużo nie można użyć, bo wtedy mieszkańcy narzekają na uciążliwy zapach.
W zasobach spółdzielni im. Słowackiego jest 17 wieżowców, ale zsypy udało się zlikwidować tylko w kilku przypadkach.
- Zsypy to niehigieniczne i kosztowne rozwiązanie. bardzo byśmy chcieli je zlikwidować, ale musieliby na to zgodzić się wszyscy mieszkańcy z danego bloku, bo po ustaleniu odrębnej własności wszyscy są współwłaścicielami - mówi prezes Michalak.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?