Aleksandra Burczyńska z Rękoraju Sportowcem Roku 2016 Powiatu Piotrkowskiego

3.849 głosów zdobyła zwyciężczyni plebiscytu „Dziennika Łódzkiego” i „7 Dni” na Sportowca Roku 2016 Powiatu Piotrkowskiego. 17-letnia Aleksandra Burczyńska to wychowanka Uczniowskiego Klubu Sportowego Snikers Rękoraj, najlepszego klubu uczniowskiego w kraju. Jej przygoda z bilardem rozpoczęła się już w trzeciej klasie szkoły podstawowej.

- Wiele moich koleżanek i kolegów już grało, więc też postanowiłam spróbować. Bardzo mi się spodobało, a poza tym zaczęło mi to nieźle wychodzić i zostałam zauważona przez trenera - mówi Ola Burczyńska, 17-letnia uczennica Technikum Ekonomicznego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 w Piotrkowie. - Praktycznie na każdej przerwie biegłam do sali, w której rozstawione są stoły bilardowe i trenowałam kilka godzin dziennie. Na początku traktowałam to jak zabawę, później bilard stał się moim hobby - mówi zdobywczyni tytułu Sportowiec Roku.

Choć częstotliwość treningów zmalała, gdy Ola podjęła naukę najpierw w gimnazjum, a później w szkole średniej, ale to właśnie wtedy paradoksalnie przyszło najwięcej sukcesów, m. in. zwycięstwo w drużynie podczas Mistrzostw Polski UKS w Kętrzynie 2016, brązowy medal indywidualnie na Mistrzostwach Polski UKS w Piechcinie 2014 oraz liczne wygrane w wojewódzkich ligach bilardowych.

- Dobrze pamiętam moje pierwsze zawody, byłam bardzo zestresowana i dlatego ciężko było mi się skupić, ale teraz jest zdecydowanie lepiej. Zresztą ta dyscyplina kształtuje charakter, pozwala zrozumieć, że nie zawsze wszystko wychodzi, zawsze można mieć gorszy dzień. Ważne jest pozytywne nastawienie - mówi 17-letnia bilardzistka. - Oczywiście trzeba też umieć w wyobraźni wymierzyć kąty, żeby dobrze uderzyć - dodaje.

Ola trenuje najczęściej dwa razy w tygodniu w swojej dawnej szkole w Rękoraju pod okiem trenera Bogusława Bereżnego. Tamtejsza szkoła jest bardzo dobrze wyposażona w potrzebny sprzęt i pewnie właśnie dlatego ta gra jest tam tak bardzo popularna. UKS Snikers w Rękoraju liczy około 40 bilardzistów, a Ola Burczyńska jest, zdaniem trenera, w czołówce najlepszych zawodników.

- Zawsze pracowita, sumienna i ambitna. To taki prawdziwy sportowiec stosujący zasadę fair play, nie dąży do zwycięstwa za wszelką cenę - mówi Bogusław Bereżny.

Czytaj także Bilardziści z Rękoraja opowiadają o swojej pasji

Zapytaliśmy Olę, co sprawia jej większą frajdę -gra w drużynie czy indywidualne występy. - I jedno i drugie, nie ma większej różnicy - odpowiada bez wahania. - Choć i tu i tu trochę inaczej się do tego podchodzi. W drużynie wszyscy pracują na wspólne zwycięstwo, a grając indywidualnie ma się takie poczucie, że stając na podium osiągnęło się to zwycięstwo samemu - mówi Ola.

Zresztą podczas treningów wszyscy zawodnicy trenują indywidualnie. Trzeba nauczyć się opanować m. in. kierowania bil, bicia i wystawienia białej kuli.

Ola Burczyńska przygotowuje się teraz do dwóch ważnych imprez - Międzynarodowego Turnieju Juniorów, który może dać jej kwalifikacje do występu na Mistrzostwach Świata Juniorów oraz do Pucharu Polski Kobiet.

- Coraz częściej zaczynam myśleć, że bilard to jest właśnie to, co chciałabym robić w przyszłości zawodowo, ale na razie muszę się skupić jednocześnie na nauce - mówi bilardzistka.

Miłośników tej gry z pewnością ucieszy fakt, że bilard będzie jedną z 31 dyscyplin sportowych, które zostaną rozegrane na igrzyskach „The World Games 2017” we Wrocławiu.

Ojciec i syn – mistrzowie bilarda. Jak wyglądają ich treningi?