Tegoroczny sezon w piłkarskiej piotrkowskiej klasie A upłynął pod dyktando drużyn z powiatu piotrkowskiego. Dokładniej – z gminy Rozprza. Awans do klasy okręgowej uzyskały: z pierwszego miejsca Start Niechcice, zaś z drugiego LKS Mierzyn.
Ich sukces udało się powtórzyć także trzecim w tabeli Czarnym Rozprza, którzy okazali się lepsi w dwumeczu barażowym z dwunastą drużyną klasy okręgowej w tym sezonie – Astorią Szczerców.
Start do rundy wiosennej przystępował z trzeciej pozycji w tabeli. Jednak na zakończenie okazał się najlepszą drużyną. Trenerem był Sławomir Dróżdż, który przyszedł do klubu w okresie przygotowawczym. Warto dodać, że sezon wcześniej Dróżdż do „okręgówki” awansował z piotrkowską Unią-Concordią.
LKS Mierzyn jeszcze przed rokiem grał w klasie A. Teraz przyjdzie mu rywalizować w klasie okręgowej, co jest na pewno dużym sukcesem klubu. Awans nie jest jednak przypadkowy, w drużynie grają bowiem między innymi mający za sobą występy w czwartoligowej Ceramice Paradyż Radosław Pawłowski (niegdyś grał w trzeciej lidze w Unii-Concordii i RKS Fameg Radomsko) i Przemysław Jończyk. Wysoką skutecznością wykazali się Ryszard Marchewka i Karol Kwiecień.
Mistrz rundy jesiennej Czarni Rozprza z kłopotami, ale zdołał jednak awansować. Rozprzanie mieli przede wszystkim kiepski początek sezonu. Po porażce w piątej kolejce ze zdegradowanym do klasy B Świtem Kamieńsk nowym trenerem został były piłkarz i szkoleniowiec Concordii Zdzisław Krawczyk. Pod jego wodzą zespół, licząc mecze barażowe, w dziewięciu spotkaniach przegrał zaledwie dwa razy.
Z drużyn ze środkowej strefy bardzo udaną rundę wiosną miał obchodzący w tym roku 15-lecie powstania Leśnik Sitowa. Sitowianie wiosną zajęli trzecie miejsce z dorobkiem 23 punktów.
Na pokrzyżowanie szyków Czarnym mieli ochotę Zjednoczeni Bełchatów, ale ich strata po rundzie jesiennej okazała się zbyt duża i w końcowych trzech meczach zupełnie „odpuścili” zdobywając zaledwie jeden punkt. Bełchatowianie w meczach z pierwszą trójką przegrali jedynie ze Startem Niechcice 0:1, zremisowali z Czarnymi 0:0, a pokonali LKS Mierzyn 2:1.
Z zespołów zdegradowanych bardzo ambitnie do końca walczyła Wola Krzysztoporska. Niestety, podopieczni Mieczysława Jędrzejczyka w ostatnich kolejkach grali z drużynami z czołówki i nie udało im się „złapać” LKS Będków, choć w bezpośrednim meczu okazali się lepsi i zwyciężyli 2:1.
Na słowa uznania zasłużył Świt Kamieńsk, który praktycznie mógł się pogodzić ze spadkiem już po rundzie jesiennej, w której to zdobył tylko dwa punkty. Mimo to walczył do końca i pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero w 18. kolejce pokonując u siebie Czarnych 2:1.
Zdecydowanie najsłabszymi ekipami okazały się zespoły Gerlacha Drzewica (4 pkt) i LKS Dzielna (3 pkt). Na osłodę pozostały im pojedyncze sukcesy. Drzewiczanie urwali dwa punkty remisując bezbramkowo ze Startem, zaś Dzielna pokonała silnego w rundzie wiosennej Leśnika 1:0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?