MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Pracownik sądu żołądka nie ma?

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki arch. prywatne P. Lareckiego
Po wczorajszym proteście sekretarzy sądowych i pracowników obsługi sądów okręgowego i rejonowego, od lat bezskutecznie domagających się podwyżek głodowych pensji (1.483 zł), do kolejnej akcji szykują się środowiska obywateli pokrzywdzonych wyrokami sądów niezawisłych, niezależnych, nieomylnych i... nieodpowiedzialnych.

Odpowiedzi na sądowe skargi, jakie traktowani z lekceważeniem ludzie otrzymują ze świątyń sprawiedliwości, dzielą się na dwie grupy: skargi bezzasadne i oczywiście bezzasadne.

Choroba polskich sądów to brak jakiejkolwiek społecznej kontroli. Sądy z ludową ławą przysięgłych uznającą winę albo nie i z sędzią wymierzającym adekwatną do nich karę, to w pokomuszym systemie sądownictwa utopia. Skoro lekarzom przytrafiają się koszmarne pomyłki z ciężkimi skutkami, to dlaczego sędziowie uważają, że Bóg ich przed nimi chroni? Chyba tylko dlatego, że oni naprawdę uważają się za współczesnych kapłanów sprawiedliwości.

Maszynista, który wiezie pasażerów, przechodzi specjalistyczne badania, w tym - psychiatryczne. Ale sędziów przecież - też z nadania Boga - choroby się nie imają! I na deser: prezydent Chojniak przejechał się na wierzejską strzelnicę, ale nie po to, ażeby tam sobie postrzelać, tylko powręczać nagrody posokowcom i tropowcom, czyli psom myśliwskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Atak migranta na granicy. Ranny polski żołnierz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto