MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Witaj, szkoło, na niewesoło!

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki arch. Paweł Larecki
Z tekturowym tornistrem, a nie szpanerskim i ciężkim za 599 złotych, z podniszczonymi książkami za parę złociszy po kolegach ze starszej klasy, a nie kilogramami nowych knig za kilka stów, z bułką i włożoną weń mortadelą, a nie sztucznym rogalikiem, w spodniach przenicowanych z ojcowskich, z butami po bracie w worku z maminego fartucha, a nie w ciuchach z galerii, przekraczałem próg podstawówki, by w 44-osobowej klasie spędzić osiem lat: bez komórki, ale z tarczą na rękawie, chodząc na przerwach w parach, a nie wywracając szkoły do góry nogami, z elementarzem Falskiego, a nie bublem z ortograficznymi bykami i nie mając zielonego pojęcia o dragach czy mocarzach!

Bez ściemniania. Witaj, szkoło, na niewesoło!

Bez naciągania ocen, bo kto nie dawał rady, to repetował już w pierwszych oddziałach. Bez lipnych zaświadczeń o dysleksjach i innych sreksjach. Chudy jak patyk, a nie potwornie otyły, zdałem gładko do liceum, w którym nauczyciele uczyli i... nauczyli, ponieważ nie zajmowały ich durne ewaluacje i inne dupacje. Wychowywanie zaś było domeną domu, a nie ulicy i internetu. I na czterdziestu uczniów w klasie matury nie zdawał jeden, dwóch, a nie jak teraz - 25 procent!

A panią Urszulę Grzegorską - moją wychowawczynię z ósemki - całuję w dłoń za to, że nauczyła mnie czytać i pisać, dzięki czemu mam teraz na chleb!

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto