Szkolenia ruszają już dziś, i będą się odbywać przez siedem sobót. Pięciogodzinne spotkania z pracownikami Centrum Informacji Turystycznej czy przewodnikami Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego będą obejmować zarówno teorię, jak i praktykę czyli spacery po Piotrkowie. Pierwsze spotkanie obejmie zagadnienia związane m.in. turystyczną geografią Polski i rolą systemu informacji turystycznej.
- Od razu wchodzimy na głęboką wodę, bo będziemy mówić o tym, jak wygląda system informacji turystycznej, żeby osoby przeszkolone wiedziały, do kogo się zwrócić o informacje. Będą też warsztaty pracy z mapą - zdradza Błażej Cecota, kierownik Centrum Informacji Turystycznej, który cieszy się z dużego zainteresowania szkoleniem, na które zgłosiły się firmy z całego miasta, nie tylko z zabytkowego centrum.
Kolejne spotkania mają wyposażyć uczestników kursu w wiedzę obejmującą najważniejsze wydarzenia z historii Polski, wiedzę i ciekawostki dotyczące atrakcji architektonicznych w Piotrkowie oraz w regionie, a także praktyczne umiejętności z zakresu obsługi turysty. Tego uczestnicy szkolenia dowiedzą się podczas zajęć praktycznych tzn. wyjazdu na targi turystyczne w Łodzi. Całość zakończy się egzaminem, po zdaniu którego firma: restauracja, hotel czy sklep, otrzymają znaczek „i” oznaczający, że jest to punkt informacji turystycznej.
Jak podkreśla Błażej Cecota, raczkujący w Piotrkowie system to nowość w skali kraju. Założeniem projektu jest ułatwienie przyjezdnym poruszania się po Piotrkowie, tak żeby w wielu miejscach miasta mogli uzyskać jak najpełniejszą wiedzę o jego historii, zabytkach , ich lokalizacji czy garść informacji praktycznych np. o noclegu.
Jednym z uczestników szkolenia jest Tomasz Ulcyfer, który przy dworcu PKS prowadzi biuro turystyczne. Zgłosił się do CIT, bo jak przyznaje, podróżni dość często przychodzą do jego biura i szukają praktycznych informacji o Piotrkowie. - Jest taka potrzeba i tak naprawdę to robimy, a skoro robimy, to róbmy dobrze - mówi. Jak dodaje, najczęstsze pytania dotyczą wskazania miejsca, gdzie można coś zjeść, atrakcji turystycznych czy hotelu.
- Przyjezdni pytają głównie o to, gdzie można przenocować, gdzie można się wybrać do restauracji, gdzie można zobaczyć coś ciekawego, bo skoro czekają kilka godzin, to chcą ten czas wykorzystać i coś zwiedzić - mówi i przyznaje, że przy okazji, jego biuro robi za „przechowalnię” bagażu. Nie ma takiego miejsca w Piotrkowie, i choć nie wiem, jakie naprawdę jest zapotrzebowanie, ale zdarza się, że ktoś u nas tę torbę zostawia.
Dla pana Tomasza cykl szkoleń CIT, ma też znaczenie marketingowe. - Znaczek miejsca informacji turystycznej to też forma przyciągania osób. Widząc taki znaczek, ktoś może nie będzie szukał naszych usług, ale informacji, a skoro już wejdzie, to może przy okazji skorzysta - mówi. - Tak sobie to wyobrażam.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?