Wczoraj po godz. 23 na ulicę Wojska Polskiego wezwane zostało pogotowie ratunkowe, a chwilę później straż pożarna.
– Z relacji rodziców wynikało, że pierwsze niepokojące objawy zauważyli u swojej 11-miesięcznej córki. Zaczęła płakać i tracić przytomność. Później te same objawy pojawiły się u ich drugiej, 13-letniej córki – mówi mł. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy komendy straży pożarnej w Piotrkowie.
Cała rodzina została przewieziona do piotrkowskiego szpitala. Strażacy sprawdzili pomieszczenia i okazało się, że stężenia tlenku węgla wynosiło prawie 500 ppm, a już przy czterystu może dojść do śmiertelnego zatrucia. W mieszkaniu nie było niestety czujki czadu.
Mieszkanie zostało przewietrzone, strażacy sprawdzili też klatkę schodową. Przyczyną ulatniania się czadu była albo zbyt słaba wentylacja, albo jakaś awaria piecyka gazowego w łazience.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?