- Prezydent Chojniak nie jest przyspawany do stołka, po nim może się pojawić ktoś, kto będzie chciał z tym zrobić porządek, więc niech urzędnicy się opamiętają i zajmą swoją pracą - powiedział Dzwonnik twierdząc, że od dłuższego czasu za jego przyczepami z bilboardami ktoś jeździ, robi zdjęcia, że „nasyłana” na niego jest straż miejska, a bilboardy są systematycznie niszczone.
Piotrkowianin przywołał przykład kilku polskich miast, gdzie mieszkańcy w referendum odwołali prezydentów, burmistrzów. - W Piotrkowie władza się obraża, zastrasza, ale są instrumenty do tego, by władzę przywołać do porządku - powiedział. Dodał też, że „bilboardowa kampania” będzie prowadzona nadal, bo nikogo nie obraża, nie oskarża o przestępstwa, ale pyta, by np. prokuratura sprawie się przyjrzała. Póki co prokuratura i CBA zainteresowały się jedną ze spraw - zakupem używanej hali balonowej przez OSIR od spółki, której współwłaścicielem był członek rodziny radnego.
Także Marcin Pampuch zapowiedział, że PIO nadal będzie prowadzić swoją kampanię spotkań z mieszkańcami. - Mija już prawie miesiąc, od kiedy złożyliśmy petycję o obniżenie kosztóww życia w Piotrkowie, podpisaną przez ponad 1000 mieszkańców, czekamy na odpowiedź, by przedstawić ją piotrkowianom - powiedział Pampuch.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?