- W październiku takich oświadczeń było zaledwie dziesięć, a ich liczba sukcesywnie maleje - informuje Bogusława Janikowska, pośrednik pracy z UP. - Być może dzieje się tak dlatego, że jest coraz mniej prac sezonowych. Poza tym, częściej pojawiają się one przy granicy.
Pracodawcy poszukują głównie osób z Białorusi, Ukrainy, Gruzji i Mołdowy, oferując im umowę na zlecenie, umowy o dzieło lub o pracę, w rolnictwie, sprzedaży, przy zbiorze warzyw i w sadach.
W nieco lepszej sytuacji są piotrkowianie, którzy chcą podjąć pracę za granicą. Liczba takich ofert jest trzykrotnie wyższa. - W miesiącu pojawia się średnio 30 ofert - mówi Barbara Sar, kierownik referatu pośrednictwa pracy w UP.
Poszukiwani są głównie polscy inżynierowie, mechanicy, spawacze, hydraulicy i operatorzy maszyn. Największa szansę na pracę jest w Norwegii, Niemczech, Anglii, Finlandii i Danii.
- Pojawiają się też nietypowe oferty, np. obsługa sklepu internetowego. To propozycja z Republiki Czeskiej - dodaje Barbara Sar. - Pracodawcy stawiają głównie na wielozawodowość, doświadczenie oraz silną motywację do pracy i tego wymagają od potencjalnych pracowników.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?