Za najbardziej poszkodowane uznano dwie wieloosobowe (10- i 8-osobowe) rodziny. Jednej zarządca miejskiej kamienicy, Towarzystwo Budownictwa Społecznego zaproponowało pokoje w bursie szkolnej, drugiej w budynku przy ul. Wysokiej.
- Nie są do końca zadowoleni z tych propozycji, ale wygląda na to, że jednak je przyjmą, bo to liczne rodziny i nie ma zbyt wielu możliwości udostępnienia im lokalu na czas remontu - mówi Zofia Antoszczyk, zastępca dyrektora MOPR.
Dziś MOPR podstawi samochody, żeby umożliwić rodzinom przeprowadzkę. Wtedy też, okaże się, jakie sprzęty domowe, czy ubrania uległy zniszczeniu i czegobędą potrzebować.
Większość mogła już wrócić do kamienicy, ale niektórzy nie są z tego zadowoleni. - Okropnie śmierdzi spalenizną, nie wyobrażam sobie, jak trójka małych dzieci ma tu wrócić - mówi Paweł Ligocki, którego rodzice dopiero wczoraj opuścili szpital.
W kamienicy stopniowo przywracana jest energia elektryczna. Nie potwierdza się też pierwsza podana przyczyna pożaru, czyli zwarcie w instalacji. Bardziej prawdopodobne wydaje się zaprószenie ognia i jeśli w śledztwie zostanie to potwierdzone, nie będzie to pierwszy taki przypadek w tej kamienicy.
Elżbieta Sapińska, prezes TBS ocenia, że remont będzie kosztował kilkaset tysięcy złotych i potrwa ok. dwóch miesięcy. - Sama procedura przetargowa to trzy tygodnie - mówi Sapińska.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?