Józef Jakubczyk, wystawa z okazji 40 lecia pracy artystycznej "Jakubczyk & Uczniowie" w ODA w Piotrkowie ZDJĘCIA

Józef Jakubczyk, wystawa z okazji 40 lecia pracy artystycznej "Jakubczyk & Uczniowie" w ODA w Piotrkowie.

Wystawę można oglądać do 16 października w galerii Ośrodka Działań Artystycznych przy ul. Sieradzkiej 8.

Artysta prezentuje na wystawie ponad 90 prac. Na wystawie można oglądać także prace uczniów Józefa Jakubczyka, które powstały podczas zajęć w MOK w Piotrkowie.

Józef Jakubczyk opowiada o swoim jubileuszu:

Pojechałem do Francji na winobranie. Z trójką przyjaciół, volkswagenempPolo. Autem obładowanym pod sam dach, mknęliśmy 70 km/h w ciągłej obawie i wielkim strachu, że nasza podróż zakończy się przedwcześnie. Każda nawet minimalna nierówność nawierzchni groziła awarią podwozia. Na domiar złego nie chcieli nas przepuścić przez granicę. Po trzech dniach i po trzech długich nocach spędzonych w samochodzie udało się i szczęśliwie zameldowaliśmy się w Langwedocji. I choć było to dokładnie 41 lat temu do dziś pamiętam uczucie wrastania kości ogonowej w siedzenie samochodu. Wydawać by się mogło, że owa podróż na zawsze zapadnie w mojej pamięci jako traumatyczna. Wielce prawdopodobne, by tak się stało, ale Francja…oczarowała mnie… klimatem i przyrodą. Miałem nieodparte wrażenie, że kolory i zapachy tego kraju tworzą zupełnie inny świat. Tak bardzo inny od tego, w którym przyszło mi żyć. Potem Paryż zaprosił mnie do siebie. Otworzył drzwi muzeów, galerii sztuki, zaproponował spotkanie z tapisseries d’ Aubusson, Manufacture des Gobelins i jakby zachęcał: „Zapraszam Józefie, czerp ile chcesz, inspiruj się, twórz!”. To właśnie w tym kraju spotkałem ludzi, którzy zainteresowali się moimi gobelinami. Jak się okazało nie na próżno wiozłem je z Polski, upchanymi na siłę w tym małym autku. Kupili je ode mnie i zaproponowali współpracę. Potem wróciłem do Polski z głową pełną inspiracji, marzeń o wolności i pięknym, barwnym, dobrym życiu. Nawet stan wojenny i brak możliwości podróżowania nie zgasiły we mnie tych pragnień. I jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie gdzie był początek mojej artystycznej drogi – to właśnie w tej podróży. Dziś obchodząc swój 40-letni jubileusz pracy artystycznej uświadomiłem sobie, że los obdarowując mnie wymagającą dziedziną sztuki, jaką jest tkanina artystyczna, obdarował mnie cierpliwością i konsekwencją w działaniu. Podarował mi świat kolorów, magii i patrzenia na naturę jako niegasnącą inspirację. Za co jestem wdzięczny. Po prostu wdzięczny.