Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofa kolejowa w Babach. Maszynista odwołuje się od wyroku

Aleksandra Tyczyńska
Obrońca Tomasza G., maszynisty skazanego za nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej w Babach złożył do Sądu Okręgowego w Piotrkowie odwołanie od wyroku.

W swojej apelacji zarzuca sadowi m.in błędy w ustaleniach faktycznych i obrazę przepisów poprzez niepowołanie innego instytutu do wydania opinii w sprawie przyczyn katastrofy. Skazany maszynista ponadto ogólnie utrzymuje swoją linię obrony, to znaczy, że wskazania semafora pozwalały mu na wjechanie w rozjazd przed stacją Baby z maksymalną prędkością.

To właśnie ta prędkość, niemal trzykrotnie większa niż dozwolona w tym miejscu (30 km/h) była główną przyczyną katastrofy kolejowej w Babach. Zarówno prokuratura, jak i sąd opierali się na opinii specjalistów, którzy orzekli, że urządzenia kolejowe, w tym semafory były sprawne i to maszynista musiał przeoczyć ich wskazania. Obrona twierdziła, że to urządzenia były niesprawne, a maszynista nie może odpowiadać za błędy na kolei.

Sąd skazał Tomasza G. na 3 lata i 3miesiące więzienia oraz zapłatę 20 tys. zł kosztów sądowych. Teraz sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Łodzi.

Do katastrofy doszło w sierpniu 2011 r. W wyniku wykolejenia się pociągu dwie osoby zmarły, a ponad 160 zostało rannych. Zobacz

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto