18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metamorfozy z 7 Dni: Magdalena Przybylska i Danuta Filocha zmieniły się na wiosnę [ZDJĘCIA]

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Przybylska i Danuta Filocha już po metamorfozie. Panie były bardzo zadowolone ze swojego nowego wizerunku
Magdalena Przybylska i Danuta Filocha już po metamorfozie. Panie były bardzo zadowolone ze swojego nowego wizerunku Magdalena Buchalska-Frysz
Całkowicie poddały się pomysłom naszego stylisty Błażeja Adamusa. Magdalena Przybylska i Danuta Filocha to pierwsze bohaterki naszego cyklu ,,Metamorfozy z 7 Dni"

Panie wysłały zgłoszenia do naszej zabawy i czekały. Tak naprawdę nie bardzo wierzyły, że zostaną wybrane. ,,Urodziłam dwóch synów i właśnie wróciłam do pracy. Chciałabym coś w sobie zmienić" - napisała w zgłoszeniu Magdalena Przybylska. 25-latka mieszka w niewielkim Łochyńsku w powiecie piotrkowskim, od półtora miesiąca pracuje w cukierni w Piotrkowie, jest mamą 4-letniego Sebastiana i 2-letniego Bartka.
- Teściowa przyniosła mi gazetę, w której była informacja o ,,Metamorfozach" - opowiadała czekając na wizytę u Błażeja Adamusa z salonu Wiktoria w Kleszczowie, który jest partnerem naszej akcji. To on spośród nadesłanych zdjęć wybiera kandydatki do metamorfozy. - Brat zrobił mi zdjęcie i wysłałam je - mówiła pani Magdalena z wypiekami na twarzy. - To będzie spora niespodzianka. Jutro mamy rodzinną imprezę u brata - roczek jego synka, nikt nie wie, że biorę w czymś takim udział.

Chwilę wcześniej Błażej Adamus zajął się włosami Danuty Filochy, 46-letniej mieszkanki Majkowic w powiecie piotrkowskim, kiedyś radnej, dziś szefowej Koła Gospodyń Wiejskich, prowadzącej gospodarstwo rolne.
- Wysłałam zgłoszenie, ale nie sądziłam, że się uda, urodziłam się trzynastego - opowiadała Danuta Filocha, a sympatyczny uśmiech nie schodzi jej z twarzy. - Dawno już myślałam, by coś w sobie zmienić. Całkowicie zaufam panu Błażejowi, z takim nastawieniem przyjechałam.

A stylista nie miał łatwego zadania. Okazało się, że panie w rzeczywistości wyglądają trochę inaczej niż na nadesłanych do nas zdjęciach i trzeba zmieniać koncepcję.
Pierwsza na fotelu zasiadła pani Danuta. Po kilkunastu minutach miała już na głowie farbę, choć nie miała pojęcia w jakim kolorze! Później na kanapie, przy kawie i gazciee, spokojnie czekała na rozwój wydarzeń.
- Zastanawiam się, czy nie byłoby mi dobrze we fryzurze ,,na chłopczycę" - mówiła - Miałam już taką fryzurę, gdy byłam młodsza, ale teraz wszyscy mi odradzają. A kolor? Nie wiem, zdaję sobie sprawę, że pewnie jakiś się pojawi, choć farbowałam włosy tylko dwa razy w życiu. Moja fryzjerka namówiła mnie na lekkie rozjaśnienie, ale tu fachowiec mówi mi, że to jednak nie ten kolor. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale myślę, że będzie dobrze.

Trochę dłużej nasz stylista zastanawiał się, co będzie pasować do młodziutkiej buzi Magdaleny Przybylskiej.
- Może pójdziemy w brązy - rozważał głośno. - A może trochę we fiolety? - zwracał się co jakiś czas do swoich pracownic, które nie zawsze były zgodne z propozycjami swojego szefa i głośno wyrażały swoją opinię. A pani Magdalena siedziała na fotelu trochę jak na szpilkach, co chwilę otwierała szeroko oczy słysząc kolejne propozycje, ale nie protestowała.
- Trochę wydłużymy włosy -zadecydował fryzjer.
- O, będę miała długie włosy? - pytała zdumiona.

Po chwili okazało się jednak, że włosy wcale nie będą długie, tylko nieco przedłużone z jednej strony. Pani Magdalena spokojnie poddała się decyzjom Błażeja Adamusa w którego głowie wciąż tworzyła się koncepcja dla nowej klientki.
- Przyznam, że trochę się stresowałam, gdy dostałam telefon, że wezmę udział w ,,Metamorfozach" - mówiła. - Teraz też nie wiem, co mnie czeka!

Po chwili na jej jasnych włosach pojawiła się ciemna farba.
Powoli pani się rozluźniały, może też dlatego, że przez kilka godzin nie miały pojęcia, co dzieje się na ich głowach. W salonie Błażeja Adamusa panuje żelazna zasada: żadnych luster - klientki widzą się dopiero, gdy fryzura jest gotowa.
- Zobaczę wszystko na koniec - mówiła Danuta Filocha w połowie metamorfozy. - Ale to chyba dobrze. Sądzę, że moja fryzura jest na pewno krótsza niż była i mam na głowie kilka kolorów - podejrzałam na podłodze włosy, które obciął mi pan Błażej. Na razie czuję się jednak bardzo dobrze.

Gdy fryzury były już prawie gotowe, paniami zajęła się wizażystka Dorota Tóth z Bełchatowa. Powoli, w skupieniu nakładała na twarze pań kolejne kosmetyki. Także ona nie miała gotowej koncepcji na makijaż, pomysł powstał, gdy zobaczyła nasze bohaterki już w nowej fryzurze. Przy okazji doradzała też paniom, jak na co dzień pielęgnować cerę i wykonać makijaż.
- Na co dzień stosuję tylko kremy, ale jak wyjeżdżam gdzieś, to zawsze robię lekki makijaż - opowiadała pani Danuta - ale to zwykle, usta i tusz. Rzadko maluję oczy, chyba, że na wielkie wyjścia.

Pani Dorota przygotowała dla niej bardzo delikatny makijaż, z odcieniami zieleni na powiekach. Po pięciu godzinach pracy fryzjera i kosmetyczki pani Danuta była gotowa, by spojrzeć w lusterko.
- Oooo... - wykrztusiła tylko, zakrywając i odsłaniając twarz na przemian i głośno się śmiejąc. - To naprawdę bardzo duża zmiana, ale jest super - mówiła w emocjach, dziękując też od razu Błażejowi Adamusowi i Dorocie Tóth. - Nie spodziewałam się aż tak dużej zmiany - przyznała od razu. - To zupełnie coś nowego, ale nawet nie muszę się do tego wszystkiego przyzwyczajać, dobrze się czuję. Zobaczymy, jak odbierze mnie otoczenie - mówiła w sobotnie popołudnie.

Jak relacjonuje po kilku dniach, ,,nowa twarz" wszystkim bardzo się spodobała.
- Reakcje są bardzo pozytywne, wszyscy mówią, że wyglądam młodziej - opowiada. - Niektórzy znajomi jak mnie zobaczą, to przewracają oczami i mówią: to ty, czy nie ty! - dodaje ze śmiechem. - Czuję się naprawdę super. Bałam się, że włosy po umyciu już nie będą takie same, ale fryzura naprawdę dobrze się układa. No maluje się tak, jak mówiła pani Dorota.

Zadowolona z nowego wizerunku jest też Magdalena Przybylska, u której zmiana była bardziej zdecydowana. Gdy spojrzała w lustro, zaskoczenie było ogromne. Bardzo zdziwił się też mąż, który przyjechał ze swoją żoną, ale nie widział zmiany na bieżąco.
- Zrobię reklamę panu Błażejowi, ale wszyscy są naprawdę zachwyceni - mówi pani Magdalena. - Dzieci były trochę zaskoczone, ale mnie poznały. Starszy syn mówi do mnie: ,,trochę ładnie". Mąż wszystkim się chwalił, a koleżanki chciały adres fryzjera, pytały, gdzie się obcinałam. To fajna przemiana na wiosnę!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto