Ostatnie prace prowadzone przy fontannie polegały na ponownym malowaniu otaczającego ją murku. Usterkę, którą były odpryski farby, usunął w ramach gwarancji wykonawca.
W ramach gwarancji zostały także wymienione dwie dysze fontanny. Jednak o ile odpadająca farba była wynikiem użycia nieodpornego na wilgoć surowca, czyli błędu wykonawcy, to do wymiany dysz doprowadziła niewłaściwa eksploatacja obiektu. Dysze po prostu zostały zapchane, zresztą nie pierwszy raz, bo jak wylicza Zdzisław Majsak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, które "opiekuje" się fontanną, czyszczenie dysz w wakacje było konieczne nawet kilka razy dziennie.
Wandale nie wykazali się ani fantazją, ani wyobraźnią, dysze były zapychane m.in. patykami. - Pracujemy nad regulaminem korzystania z fontanny - podkreśla Zdziaław Majsak, który nie ukrywa, że trzeba ukrócić takie zwyczaje, jak przychodzenie do fontanny z ręcznikami. Znajdzie się tam też m.in. zakaz wprowadzania do wody psów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?