Nie wiadomo, kto wyrzucił policyjne dokumenty w Pracy

Były tam m.in. materiały Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Papiery zawierające m.in. dane osobowe i akta dotyczące wykroczeń w ruchu drogowym zostały znalezione na dzikim wysypisku śmieci we wsi Praca w gm. Wola Krzysztoporska. Pod koniec lipca ubiegłego roku zwrócił na nie uwagę mieszkaniec tej gminy. Mężczyzna powiadomił służby, m.in. straż miejską, w której powstało część wyrzuconych dokumentów.

Wyznaczona do prowadzenia śledztwa prokuratura w Radomsku badała trzy wątki sprawy związanej z wyrzuceniem dokumentów na śmietnik. Wszystkie zostały umorzone.

Pierwszy i najważniejszy wątek dotyczył ewentualnego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji w związku z wyniesieniem dokumentów poza siedzibę piotrkowskiej komendy.

Ponieważ papiery dotyczyły spraw prowadzonych między październikiem 2002 a kwietniem 2004 roku, prokuratura uznała, że w tym przypadku doszło do przedawnienia karalności czynu zabronionego.

Drugi wątek dotyczył "usiłowania zniszczenia służbowych dokumentów Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie" poprzez wyrzucenie ich na wysypisko. - W tym zakresie postępowanie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy - informuje prokurator Sławomir Mamrot z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Trzeci wątek postępowania pojawił się przypadkiem. Na jednym ze znalezionych nawysypisku dokumentów, umowie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Piotrkowie Tryb. prokuratorzy dopatrzyli się podrobionego podpisu osoby, której umowa dotyczyła. Ten wątek śledczy zamknęli jednak "z powodu znikomej szkodliwości czynu".