Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O pracę nie będzie łatwo

Ewa Drzazga, współpraca: tyka, wola
Piotrkowski PUP zachęcał pracodawców do składania ofert, w powiecie jest już prawie 9 tys. bezrobotnych
Piotrkowski PUP zachęcał pracodawców do składania ofert, w powiecie jest już prawie 9 tys. bezrobotnych Aleksandra Tyczyńska
Bezrobocie nam rośnie, przedsiębiorcom trudno się zdobyć na deklaracje, że potrzebni im będą nowi pracownicy. I lokalne firmy, i ich pracowników czeka trudny rok.

Różowo na rynku pracy nie jest, a boomu z nowymi miejscami pracy nie można się spodziewać. Co do tego, że w regionie trudno o optymizm, zgodni są i specjaliści rynku pracy i przedsiębiorcy.

Liczba bezrobotnych w powiecie piotrkowskim w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku zwiększyła się niemal o tysiąc osób i zbliżyła do dawno nieobserwowanej granicy niemal 9 tys. zarejestrowanych. Na dodatek nie ma nowych ofert, więc także odpływ bezrobotnych jest znacznie mniejszy, niż w okresach koniunktury.

Pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy zachęcali pracodawców do składania ofert pracy, korzystania ze staży i badali m.in., jakie perspektywy rozwoju mają firmy w regionie, jakie będzie zapotrzebowanie wśród pracodawców i na jakie zawody.

Zdaniem Włodzimierza Motyki, prezesa Regionalnej Izby Gospodarczej w Piotrkowie, ten rok dla rynku pracy będzie trudny.
- Myślę, że nie należy się spodziewać, że pracodawcy w regionie będą zwiększać zatrudnienie, raczej będą stosować zachowawczą politykę, wręcz mogą być zmuszeni do zwolnień - mówi Włodzimierz Motyka. - Rząd zafundował nam rozwiązania, które znacznie zwiększają koszty pracownicze. Trzeba też pamiętać, że na sytuację przedsiębiorców ma także wpływ niestabilność w Unii Europejskiej i rynek walutowy.

W Bełchatowie także nie ma powodów do radości. Pod koniec stycznia bezrobotnych było już 7270, to o ponad 1100 osób więcej niż w październiku.
- W pierwszym kwartale tego roku pewnie zanotujemy jeszcze wzrost liczby bezrobotnych, wiosną powinno ono troszkę spaść - mówi Jacek Walczyk, zastępca dyrektora bełchatowskiego PUP.

Mirosław Marszał, prezes bełchatowskiej Regionalnej Izby Gospodarczej, przyznaje, że obserwując sytuację na rynku, nie ma powodu do optymizmu.
- Zarobki w firmach bełchatowskich są wyższe niż w przedsiębiorstwach z tej samej branży, ale działających na terenie sąsiednich powiatów - mówi prezes RIG. - Nie jesteśmy w stanie nadrobić tego, np. wydajnością pracy i gdy nasze firmy startują w przetargach okazuje się, że ich oferta jest po prostu droższa. Będziemy namawiać samorządy do tego, by o ile to możliwe, pomyśleć np. o zmniejszeniu podatków.

Szansą dla bełchatowskiego rynku pracy może się okazać uruchomienie galerii handlowych.
- Szacujemy, że w naszym centrum pracę znajdzie około tysiąc osób - mówi Magdalena Majcherska, rzecznik spółki Bawełnianka, która w tym roku uruchomi w Bełchatowie galerię. - Wspólnie z urzędem pracy będziemy prowadzić rekrutację pracowników. Ruszy ona w połowie bieżącego roku.

W powiecie tomaszowskim także nie jest dobrze. Na koniec 2011 roku bezrobocie wyniosło tu aż 17,4 proc., najwięcej w całym województwie.
- Niestety, w styczniu obserwujemy wciąż zwiększoną ilość osób rejestrujących się w naszym urzędzie - mówi Elżbieta Kudlik, dyrektorka PUP.

O nowych miejscach pracy mówią za to, m.in. w Ceramice Paradyż, Zakładach Niewiadów w upadłości, Euroboxie, czy Izo-Balexie, który wprowadza się do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto