"Otrujemy ci psa, jak nie przestanie szczekać" - mieszkaniec Piotrkowa otrzymał groźbę zabicia jego wilczura [ZDJĘCIA]
"Mamy już dość ujadania waszego głupiego wilczura, który zakłóca ciszę nocną od kilku lat. Jak nie zamkniecie go w kojcu na końcu działki, to zostanie otruty..." - anonim o takiej treści otrzymał pan Andrzej Matuszczyk, który mieszka w domu u zbiegu Dmowskiego i Orlej w Piotrkowie.
Te pogróżki bardzo zaniepokoiły właściciela sympatycznego owczarka niemieckiego. Na tyle, że zgłosił sprawę policji i kupił kamery, by monitorowały podwórko, po którym biega suka Nefra.
- Byłem wstrząśnięty treścią tego anonimu. Bardzo mnie zaniepokoiła, bo nigdy wcześniej nie miałem żadnych gróźb, a Nefra ma 7 lat i jestem do niej bardzo przywiązany - przyznaje pan Andrzej. - Potraktowałem tę groźbę nie na żarty, bo zakładam w iluś procentach, że może ona zostać zrealizowana. W nocy przecież idziemy spać i nie jesteśmy w stanie jej upilnować, a ona jest ufna w stosunku do ludzi.
Nikt się wcześniej nie skarżył, że pies szczeka
Pan Andrzej znalazł ten anonim tydzień temu w skrzynce na listy. Kartka była włożona do dużej, urzędowej koperty. Właściciel owczarka niemieckiego był tym bardziej zaskoczony, że nigdy wcześniej nikt z sąsiadów nawet nie zwracał mu uwagi na szczekanie czy ujadanie jego psa. Nikt się nie skarżył, że mu on przeszkadza.
- To nie jest głupi pies, żeby ciągle szczekać i w nocy raczej tego nie robi. Zdarza się, że ujada, gdy widzi przez siatkę inne spacerujące ulicą psy. Jak to pies - mówi właściciel czworonoga.
Również mieszkańcy sąsiedniego osiedla, z którymi rozmawialiśmy, są zdziwieni zarzutami o ujadanie psa i zszokowani groźbą jego otrucia.
- W nocy nie słyszę, by szczekał, a w ciągu dnia czy wieczorem szczekanie psa mi nie przeszkadza, więc nie widzę tu żadnego problemu - mówi pani Aleksandra, która mieszka w sąsiednim bloku i okna jej mieszkania wychodzą na podwórko, po którym biega Nefra.
Szczekanie psa przeszkadza złodziejom?
W podobnym tonie wypowiada się inna mieszkanka bloku, radna miejska Wiesława Olejnik.
- Jestem zadziwiona, jak może komuś przeszkadzać pies, który jest tutaj od lat i nikomu nie wadzi. Nie jest ani agresywny, ani hałaśliwy. Wygląda za to na przyjacielskiego wobec ludzi.
Radna zastanawia się, czy anonim nie jest w związku z tym sprawką jakichś złodziei, którym jego ostrzegawcze szczekanie mogłoby przeszkadzać. Niedawno było bowiem włamanie do pobliskiego przedszkola, zaś podobna sytuacja związana z pogróżkami otrucia psa miała mieć miejsce przy Wojska Polskiego, gdzie w pobliżu ul. Rzeźniczej okradziono komórki...
- Sprawdzamy to zgłoszenie - deklaruje asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy piotrkowskiej policji.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?