Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ujadający pies przy ul. Jegiellońskiej w Piotrkowie. Mieszkańcy chcą ciszy

kw
Według  skarżących się pies zakłóca ciszę nocną, według właściciela - dobrze pilnuje posesji
Według skarżących się pies zakłóca ciszę nocną, według właściciela - dobrze pilnuje posesji Dariusz Śmigielski
Mieszkańcy ul. Jagiellońskiej skarżą się na zakłócającego ciszę nocną psa.

Głośno i zajadle szczeka, nie daje spać, nie daje odpocząć, straszy przechodniów - mieszkańcy ulicy Jagiellońskiej co najmniej od dwóch lat skarżą się na psa, który pilnuje posesji przy zbiegu tej ulicy z ul. Reymonta. Sprawa oparła się o policję, straż miejską i prokuraturę, ale wszystkie służby przyznają, że nie ma przepisu, który zabroni szczekać.

- To jest gehenna - mówi jedna z mieszkanek ulicy. Jak opowiada, z powodu nieprzespanych nocy już raz musiała wzywać pogotowie. Zmęczeni nocnymi hałasami mieszkańcy sąsiadującego z posesją bloku podpisali się pod pismami z prośbą o interwencję, bo te kierowane bezpośrednio do właściciela czworonoga nie przynoszą, zdaniem ludzi, żadnych efektów.

- Ci ludzie są niegrzeczni, wulgarni, śmieją się nam w twarz - mówi mieszkanka ul. Jagiellońskiej.

Na liście jest ponad 30 nazwisk. Jak mówi reprezentująca ich mieszkanka ul. Jagiellońskiej (nazwisko do wiad. red.), większość to ludzie starsi, chorzy. Nocne ujadanie psa, jak dodaje, daje się we znaki też sąsiadującym z posesją strażakom.

- Pytałem ludzi, faktycznie pies szczeka w nocy - potwierdza Paweł Kardas, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej, ale zaraz sam przyznaje, że w końcu od tego jest pies.

Dokładnie w ten sam sposób do skarg na czworonoga podchodzą policja i straż miejska, w których interweniowali ludzie.
- Nie ma w Polsce przepisów, które zabraniają psu szczekać - mówi wprost Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie. Jak dodaje, w tym przypadku, nie mają zastosowania przepisy o porządku publicznym, bo pies jest właściwie przetrzymywany, a posesja jest ogrodzona. Inaczej było w listopadzie, gdy pies wydostał się przez otwartą furtkę i pogonił młodą kobietę. Wtedy strażnicy zainterweniowali. - Jest wykroczenie, jest odpowiedzialność - mówi Hofman. Skutek: mandat karny.

W przypadku szczekania, strażnicy poprzestali na pogadankach z właścicielem, który zapewnił, że zrobi, co może, żeby zmniejszyć uciążliwy dla sąsiadów hałas. W rozmowie z nam Jerzy Szczukocki z góry przeprasza mieszkańców ul. Jagiellońskiej, ale i przyznaje, że nie do końca rozumie ich skargi. Mieszańca owczarka i mastifa tybetańskiego kupił do pilnowania posesji. I Usher, bo tak ma pies na imię, tę rolę w jego ocenie spełnia dobrze.

- Przecież nie będzie miauczał - mówi Jerzy Szczukocki, który dodaje też, że pies po prostu reaguje na zaczepki przechodniów. - Jeden sąsiad ma psa, następny ma psa, i kolejny też i wszystkie psy szczekają - dodaje.

Jak zaznacza, obecność psa daje całej rodzinie poczucie bezpieczeństwa. - Jeżeli ktoś z mieszkańców ulicy mi zagwarantuje, że będę się tu czuł bezpiecznie, to mogę go sprzedać, czy zamykać - mówi.

Policja nic nie może
W odpowiedzi na pismo złożone przez mieszkańców ul. Jagiellońskiej, zespół ds. wykroczeń KMP w Piotrkowie wiosną 2013 prowadził czynności wyjaśniające. Sprawa dla policji zakończyła się odstąpieniem od skierowania wniosku o ukaranie do sądu, wobec faktu, że czyn - nocne szczekanie psa - nie zawiera znamion wykroczenia.

- Zwierzę nie może popełnić wykroczenia - mówi Marcin Dziubecki, zastępca naczelnika wydziału prewencji KMP w Piotrkowie. Jak dodaje, szkopuł tkwi także w tym, że skarżący się mieszkańcy nie chcą pociągnięcia do odpowiedzialności właściciela czworonoga, ale domagają się uciszenia psa. Nikt z podpisanych na liście nie chce występować pod nazwiskiem, nie chce też "chodzić" po sądach. - Boimy się - mówią mieszkańcy ul. Jagiellońskiej. W tej sytuacji, jak instruuje Dziubecki, jedynym rozwiązaniem jest interwencja u dzielnicowego, który jednak też może tylko pouczyć właściciela psa. Sprawa nocnych hałasów na ul. Jagiellońskiej była też poruszana na posiedzeniu komisji bezpieczeństwa w ub. roku. - Skończyło się na zapewnieniach, że pomogą - kwitują mieszkańcy ul. Jagiellońskiej.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto