Park Belzacki w Piotrkowie pięknieje, ale ptaki już brudzą nowe ławki. Uszkodzone są też elementy mostku (kładki)

Park Belzacki wciąż jest placem budowy i formalnie obowiązuje tam zakaz wstępu (oddanie do użytku planowane jest na lipiec), ale piotrkowianie i tak już od paru tygodni z ciekawością tam zaglądają - korzystają z uroków odnowionych alejek i nowych elementów małej architektury. Rewitalizowany obiekt zaczął cieszyć oko, ale gdy podejść bliżej widać, że nowe ławki są już mocno zabrudzone przez odchody ptaków, które gniazdują w gałęziach drzew wprost nad nimi.

Ponieważ jednak park jest zabytkowy, umiejscowienie ławek wynika z wytycznych konserwatora.

Nie tylko zabrudzone ławki wyglądają źle. Po elementach mostku (kładki), których również niczym nie zabezpieczono, widać już zużycie tandetnych materiałów - powycierana bejca na barierkach, odczepione przęsło mostku, które - notabene - dokręcone było jednym wkrętem słabej jakości, wyszczerbione i popękane deski pomostu...

Zarówno ławki, jak i barierki powinny być zabezpieczone np. folią do czasu oddania obiektu do użytku. W ten sposób widzieliśmy tam jednak zabezpieczone tylko... kosze na śmieci.

Rewitalizacja parku Belzackiego w Piotrkowie rozpoczęła się wiosną 2021 roku. Jej celem było przywrócenie obiektowi wyglądu sprzed II wojny światowej. Oczyszczono staw, wycięto część roślinności, w tym drzew, odtworzono alejki parkowe, wybudowano podest na leżaki i pomost, portyk w miejscu dworku oraz plac zabaw i siłownię plenerową.

Koszt inwestycji to prawie10 mln zł, z czego połowę wyłożyło miasto, a drugą część WFOŚiGW w Łodzi (3 mln 241 tys. zł to dotacja, a 2 mln 160 tys. zł pożyczka).