Pierwszy atak zimy dał się we znaki

W powiecie piotrkowskim, na krajowej ósemce w okolicy Wolborza, na kwadrans wstrzymał ruch tir, który stanął w poprzek drogi. To wystarczyło, by utworzył się korek. Podobna sytuacja była na remontowanym odcinku jedynki na wysokości Woli Krzysztoporskiej. Przed południem zaczęły się tworzyć korki na DK nr 12 od Piotrkowa w kierunku Sulejowa. Auta stanęły w kilkukilometrowym ogonku przez to, że w Sulejowie na ul. Koneckiej był problem z podjechaniem pod wzniesienie. Nieprzejezdna była droga krajowa nr 74 od Sulejowa w kierunku Kielc. W samym Piotrkowie tiry miały problem z pokonaniem ronda Sulejowskiego.

W Tomaszowie zniecierpliwieni mieszkańcy nawet do godziny czekali na autobusy miejskie. Zmarznięci chowali się pod wiatami przystanków. Najgorzej sytuacja wyglądała przy wjeździe do Tomaszowa na ulicy Warszawskiej.

- Samochody od rana nie mogły przejechać, nie tylko przez opady śniegu, ale i blokujące drogę tiry - mówi Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora MZK. - Mieliśmy opóźnienia nawet do 40 minut, ale dzisiaj wszystkie autobusy wyjadą na drogi.

W Bełchatowie zima dała o sobie znać głównie kolizjami. W okolicach Kluk na ósemce ciężarowe volvo zablokowało drogę po zderzeniu z fordem. W mieście i okolicach odnotowano kilka drobnych stłuczek. Po wielu drogach w mieście jeździło się naprawdę ciężko.

- Posłaliśmy cały sprzęt, który mamy i równiarkę na boczne drogi. Jeździmy przez cały czas, ale wiatr nawiewa śnieg i robota zaczyna się od nowa - mówi Mariusz Osiński z Sanikomu.

Na Nowym Świecie wiatr przewrócił też drzewo, które uszkodziło dwa samochody - busa i volkswagena.

Także na drogach Radomska i powiatu radomszczańskiego leżała gruba warstwa śniegu. Pługi nie nadążały z odśnieżaniem. Prawdopodobnie śliska nawierzchnia była przyczyną kolizji na DK nr 1 na wysokości Kamieńska. Tir wjechał tam w barierę energochłonną i częściowo zablokował pas w kierunku Katowic. W międzyczasie doszło jeszcze do kilku innych kolizji.