Piłkarze GKS rozjechali się na urlopy po nieudanej rundzie, pan jako prezes klubu spokojnej zimy chyba nie będzie miał?
Trudno wybrać się na urlop w dobrym humorze, jeśli zespół uplasował się tak nisko w ligowej tabeli. Nie takie mieliśmy cele. Więcej spodziewaliśmy się po niektórych zawodnikach. Przyjdzie czas na rozliczenia. Klub nie może być przystanią dla zawodników i dlatego z niektórymi będziemy chcieli się rozstać.
Humorów w klubie nie poprawiają też coraz głośniejsze głosy o przejściu PGE, głównego sponsora klubu do Gdańska?
Są to tylko spekulacje medialne, ja od nikogo takiej oficjalnej informacji nie dostałem. Takie spekulacje na pewno nie pomagają , aby przygotować się do kolejnej rundy. To na pewno dociera do piłkarzy. Ci jednak muszą "założyć grubszą skórę" na siebie i walczyć o ligowe punkty.
A nie jest tak, że do niedawna piłkarze w Bełchatowie mieli jak u "Pana Boga za piecem", a teraz muszą się zmierzyć z twardą rzeczywistością?
Jeśliby tak przeanalizować, to obecnie w Polsce mało który klub może sobie pozwolić na spokojne funkcjonowanie. My patrzymy na siebie, będziemy chcieli sobie poradzić z przeciwnościami. Choć bez odpowiedniego wsparcia będzie to trudne
Czego prezes GKS-u życzyłby sobie na święta pod choinkę? Utrzymania w lidze, zatrzymania sponsora czy może lepszej frekwencji na meczach w Bełchatowie, bo z tym też jest bardzo kiepsko?
Myślę, że jak gdyby wszystko to spełniło się po trochu, to nie było źle. Ale najważniejszy jest chyba spokój wokół klubu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?