Trwa 25. kwesta na ratowanie zabytkowych nagrobków. Znów będzie rekord?
Mam taką nadzieję, ostatnie 4 lata pokazały, że z każdym rokiem funduszy przybywało. Teraz znów sprzyja nam pogoda, wykorzystujemy weekend i kwesta trwa 4 dni, więc to powinno dobrze wpłynąć na wynik.
Jak ludzie reagują na widok puszek - sięgają do portfeli, czy szybko mijają?
To jest bardzo różnie i zależy od wielu czynników, m.in. pory dnia. Rano, gdy ludzie na cmentarz idą z pakunkami, zniczami nie potrafią się zorganizować, żeby na chwilę wszystko postawić i szukać portfela. Rano jest gorzej, ale już po południu, gdy na cmentarz idziemy całymi rodzinami, jesteśmy hojniejsi. Wszystko zależy też od miejsca, np. najwięcej ludzie wrzucają przy głównej bramie starego cmentarza.
Nikt nie podważa celu kwesty?
To już w końcu 25 lat, od których nasza zbiórka cieszy się dużym zaufaniem, ludzie nam sprzyjają. Sporadycznie zdarzają się sytuacje, że ktoś negatywnie odnosi się do kwesty. Ludzie zatrzymują się i raczej dopytują, w jaki sposób mogą jeszcze wspomóc towarzystwo. Co roku rozdajemy też foldery z odnowionymi nagrobkami, w tym roku wyjątkowe, bo kolorowe.
Co powoduje, że ludzie mimo trudnych czasów wspomagają tak hojnie co roku akcję?
Myślę, że świadomość, że wszyscy kiedyś odejdziemy i świadomość tego, co po nas pozostanie. Jest wielu ludzi, zasłużonych dla miasta, po których zostały tylko lub aż pomniki. Tyle możemy zrobić, żeby one dłużej cieszyły oko i pamięć.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?