Kiedy policjanci wspólnie z pracownikami sanepidu zapukali do sklepu z „upominkami”, 29-letni sprzedawca zwlekał z otworzeniem, a później stanowczo zaprzeczał, że produkty zabronione są w sprzedaży.
- Funkcjonariusze jednak nie odpuścili. Po dokładnym sprawdzeniu sali sprzedażowej i zaplecza lokalu ujawnili w jednym z kasetonów podwieszanego sufitu znaczną ilość torebek foliowych z dopalaczami. Policjanci łącznie znaleźli 187 opakowań substancji zabronionych. Cała partia została zabezpieczona przez inspektorów sanitarnych. Zostaną one przekazane do dalszych badań - mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Za wprowadzanie do obrotu środków zastępczych grozi kara pieniężna w wysokości od 20 tysięcy do nawet miliona złotych - wymierzona w drodze decyzji administracyjnej przez właściwy organ.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?