Sypie się dosłownie, bo z dna basenu od października odpadają płytki.
Pływalnia na razie jest otwarta, bo jak podkreśla Leszek Heinzel, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, nie ma zagrożenia bakteriologicznego. Ze względu na problemy z płytkami woda jest częściej badana przez sanepid i tak będzie do końca lutego. Wtedy obiekt przy ul. Próchnika zostanie zamknięty.
Do wakacji Heinzel chce wykonać wszystkie konieczne prace. Jeżeli wybierze nieckę ze stali nierdzewnej to modernizacja pochłonie do 1,5 mln zł.
- To rozwiązanie i spokój na lata - mówi Leszek Heinzel, który ma nadzieję, że kosztowana modernizacja niecki będzie okazją do uatrakcyjnienia oferty pływalni np. przez zakup ,,wirówki" czy urządzenia do masażu karku.
Do zamknięcia basenu, a tym samym kumulacji amatorów pływania na drugiej pływalni przy ul. Belzackiej, OSiR przygotowuje się od początku roku szkolnego. Wtedy m.in. ograniczono częstotliwość zajęć nauki pływania dla szkół.
- Podliczyliśmy frekwencję i okazało się, że zajęcia mogą być prowadzone raz na dwa tygodnie - wyjaśnia Heinzel.
Od marca z basenu przy Belzackiej miesięcznie będzie korzystać niecały tysiąc dodatkowych amatorów pływania. Z pływalni przy ul. Próchnika, oprócz osób indywidualnych, korzystają szkoły, przedszkola (łącznie miesięcznie 548 dzieci), słuchacze Uniwersytetu III Wieku, uczestnicy zajęć aerobiku czy zawodnicy klubu pływackiego Delfin. Na pływalni przy ul. Belzackiej także uczą się pływać uczniowie i przedszkolaki (miesięcznie 628 dzieci), ale wejść indywidualnych jest znacznie więcej.
**
Kinowe i telewizyjne hity na ekranie Twojego komputera - odwiedź Kino Telemagazynu**
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?