Prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak zarabia mniej od podległych pracowników

Prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak zarabia 10.940 zł, a więc mniej niż wiceprezydenci, skarbnik i sekretarz oraz niektórzy dyrektorzy podległych miastu jednostek i prezesi spółek miejskich. Uchwałę obniżającą wynagrodzenie prezydenta Piotrkowa radni podjęli w listopadzie ubiegłego roku. Związek Miast Polskich niedawno zaproponował inne naliczanie pensji m.in. prezydentów miast, korzystniejsze dla nich.

Obniżka pensji prezydenta Piotrkowa Krzysztofa Chojniaka

KOMENTARZ:

Demotywująca musi być dla prezydenta Piotrkowa Krzysztofa Chojniaka pensja nawet o dwa tysiące złotych niższa od tych, jakie pobierają podlegli mu pracownicy. Obniżkę wynagrodzenia prezydenta z 12.525 zł do 10.940 zł wymusiło na radnych rozporządzenie rządu PiS do ustawy o samorządzie gminnym. I tak to się stało, że głowa trybunalskiego grodu zarabia teraz mniej niż dwaj wiceprezydenci, mniej niż pani skarbnik, a nawet sekretarz. Ba, niektórzy dyrektorzy tzw. podległych miastu jednostek, jak np. szef Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, mają lepsze zarobki, nie mówiąc już o prezesach miejskich spółek. Sam prezydent z reguły nie komentuje kwestii swojego wynagrodzenia, ale nietrudno sobie wyobrazić, jak może czuć się kierownik zarabiający mniej od majstra...

Jeszcze gorzej ma prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Związek Miast Polskich policzył, że więcej od prezydenta 700-tysięcznego miasta zarabiają 43 osoby: 14 urzędników, pięciu kierowników instytucji podległych i 24 członków zarządów spółek miejskich.

Zdaniem ZMP sytuacja, w której wynagrodzenia samorządowców oderwane są od zarobków w sektorze prywatnym, jest niedopuszczalna. Dlatego też ZMP przygotował projekt ustawy w tej sprawie proponując żeby wynagrodzenie zasadnicze prezydentów, burmistrzów i wójtów zależało od średniej pensji w sektorze przedsiębiorstw w województwie. Podstawą byłaby 2,5-krotność średniego wynagrodzenia wg GUS. ZMP proponuje dodatki: funkcyjny (połowa zasadniczego wynagrodzenia w miastach powyżej 300 tys. mieszkańców) i specjalny (maksymalnie 20 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego). Tak licząc prezydent Zdanowska służąca ZMP za przykład, zarabiałaby zamiast 12, ok. 22 tys. zł.