Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zawiesza sprawę ws. amputacji nogi Pawła Kowary. Biegły wyda opinię za kilka miesięcy

kw
Paweł Kowara nadepnął na widły w styczniu 2013 roku. Dopiero po kilku dniach, gdy z rany sączyła się ropa, trafił do szpitala. Później nogę trzeba było amputować. Prokuratura bada, czy lekarze SSW w Piotrkowie popełnili błąd w ocenie stanu chorego
Paweł Kowara nadepnął na widły w styczniu 2013 roku. Dopiero po kilku dniach, gdy z rany sączyła się ropa, trafił do szpitala. Później nogę trzeba było amputować. Prokuratura bada, czy lekarze SSW w Piotrkowie popełnili błąd w ocenie stanu chorego Dariusz Śmigielski/archiwum
Od sześciu do ośmiu miesięcy potrwa oczekiwanie na opinię biegłych, którzy wypowiedzą się na temat pomocy udzielonej Pawłowi Kowarze z Rękoraja (gm. Moszczenica), któremu w wyniku gangreny amputowano nogę na wysokości uda. Zdaniem pacjenta, amputacja to skutek błędu lekarzy Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie, która w ramach prowadzonego śledztwa, przesłuchała już lekarzy i pielęgniarki zajmujących się pacjentem, poszkodowanego pacjenta oraz jego rodzinę. W oczekiwaniu na opinię, którą wyda Colegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, postępowanie zostało zawieszone.

Do zdarzenia doszło w styczniu ubiegłego roku. Młody mężczyzna przypadkowo nadepnął na brudne widły. Z raną w nodze ponad kostką pojechał na Szpitalny Oddział Ratunkowy, ale po jej opatrzeniu został odesłany z kwitkiem. Wrócił tam dzień później, ale mimo antybiotyku, z rany, która zdaniem pacjenta, nie została oczyszczona, zaczęła się sączyć ropa. Na szpitalny oddział 28-letni dziś Paweł Kowara, już z gorączką trafił czwartego dnia od zdarzenia. Następnego dnia nogę trzeba było amputować.

Śledztwo jest prowadzone w sprawie umyślnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, skutkującego nieumyślnym spowodowaniem u pacjenta kalectwa. Prokurator do sprawy włączył też wątek ewentualnego fałszowania dokumentacji lekarskiej, co podejrzewa rodzina Pawła Kowary.
Opinia biegłych z Krakowa będzie obejmować tylko kwestie udzielonej choremu pomocy tzn. czy właściwie rozpoznano schorzenie i czy adekwatnie do choroby udzielono pacjentowi pomocy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto