MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przemysłowy Piotrków, czyli kolejne hasła w Alfabecie Piotrkowskim

Aleksandra Tyczyńska
Kto nie lubi salonów Ikea? Zaopatruje je magazyn pod Piotrkowem
Kto nie lubi salonów Ikea? Zaopatruje je magazyn pod Piotrkowem Dariusz Śmigielski
S jak Sklejki, które przetrwały i Sigmatex, który upadł. I jak Ikea, która otworzyła logistyczny rozdział miasta i H jak Haering, którego postęp ratuje dorobek pokoleń. Przedstawiamy kolejne hasła w Alfabecie Piotrkowskim.

Alfabet Piotrkowski

Alfabet Piotrkowski od kilku tygodni tworzymy wspólnie z naszymi Czytelnikami, pracownikami piotrkowskiego Muzeum, Centrum Informacji Turystycznej, osobami duchownymi, ludźmi kultury i sztuki. To już potężny zbiór haseł dotyczących miejsc i osób, które zapisały się zarówno w historii miasta, jak i wpisują w jego współczesny obraz. Wciąż czekamy jednak na Państwa propozycje, bo - jak się okazje - jedno hasło pociąga za sobą kolejne, a każda kolejna litera wywołuje nowe skojarzenia. Zbiór stworzonych wspólnie haseł Alfabet Piotrkowski wydamy wkrótce w specjalnym, bogato ilustrowanym, dodatku, który ukaże się z tygodnikiem ,,7 Dni".

Przez blisko 125 lat życie gospodarcze Piotrkowa się zmieniło, ale nie aż tak bardzo, jak to się wydaje na pierwszy rzut oka. Trudno trybunalski gród nazwać wielkim ośrodkiem przemysłowym, wiele gałęzi produkcji to już tylko wspomnienie, ale są tacy, którzy przetrwali i tacy, którzy rozwijając się, ratują dorobek pokoleń. Są i tacy, którzy znaleźli dla siebie całkiem nowe pole do działalności. Wszystkie te zakłady pracy w równym stopniu zasłużyły na miejsce w naszym Alfabecie Piotrkowskim.

- Dawny Piotrków to wiele firm, zarówno z tym wielkim potencjałem, jak i mniejszych, rodzinnych. Browar Braulińskiego, którego już nie ma, ale tradycje piwowarskie przejął Sulimar.

Na rogu Dąbrowskiego i Wojska Polskiego była Drukarnia Adolfa Pańskiego, przy Placu Czarnieckiego Spółdzielnia Kaletnicza im. Buczka, huty szkła, które kawał Polski, a nawet kawałek świata obsługiwały, potem Sigmatex, meble przySulejowskiej, Pioma - wymienia Krzysztof Wiączek, dyrektor Muzeum w Piotrkowie.

W połowie minionego stulecia Piotrków stał głównie przemysłem szklarskim, maszynowym i włókienniczym. Funkcjonowały trzy huty szkła - Hortensja (ręcznie dmuchane szkło użytkowe, m.in. wazony), Kara (szyby) i Feniks (szkło gospodarcze, m.in. butelki, słoiki), Fabryka Maszyn Szklarskich Vitroma. Były Piotrkowska Fabryka Mebli, Fabryka Maszyn Górniczych Pioma, Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego Sigmatex, Zakłady Sprzętu Mechanicznego Delta, Piotrkowskie Zakłady Przemysłu Sklejek. Te giganty zatrudniały kilka tysięcy osób, ale po 1989 roku zaczęły upadać.

Czarna seria zaczęła się od hut. Z gospodarczej mapy miasta zniknęła najpierw Kara (w 1994 roku to już był koniec), potem Hortensja, Feniks. Ta ostatnia, już jako prywatna firma i na mniejszą skalę od 2004 roku wznowiła produkcję, m.in. słoików.

- Te huty przetrwały ponad 100 lat, ale jedną komuna zlikwidowała, bo już nie wiedzieli, kogo na dyrektora wsadzić, a drugą "warszawka" - mówi gorzko Andrzej Kucharski, były pracownik Kary, który po upadku huty założył w Piotrkowie firmę Anex-Glas i zatrudnił kilku innych, którzy wraz z nim stracili pracę.

Dziś na stronie internetowej swojej firmy pisze "Do państwa dyspozycji stawiamy zespół wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów, byłych pracowników Huty Szkła Okiennego Kara".

Potem przyszedł czas na Vitromę i Piomę. Vitroma czas swojej największej prosperity przeżywała w latach 70., kiedy w kraju dużo się budowało. W 2002 roku wypowiedzenia odebrało od syndyka ok. 180 pracowników.
Kilkuset pracowników pożegnać się musiało z Piomą (fabryka powstała w połowie lat 40. ub. wieku), której nazwa wciąż jednak jest obecna w Piotrkowie. Pioma przetrwała, ale już jako wydzielone spółki wchodzące w skład katowickiej Grupy Famur i Polskiej Grupy Odlewniczej.

Pod literą S dwa kolejne zakłady, które jednak spotkał zupełnie inny los. Sigmatex, piotrkowska manufaktura, przez ponad 50 lat pracował na trzy zmiany pod adresem ul. Sulejowska 45. Trwał do 2003 roku. Po zakładzie zatrudniającym kilkaset osób pozostały zniszczone, opustoszałe hale, odrestaurowany budynek, w którym ruszyć miała galeria handlowa i zamieszkane do dziś bloki przy ul. Sulejowskiej, zwane familokami.

Piotrkowskie Sklejki, które w ubiegłym roku obchodziły sto lat istnienia, z załogą liczącą ponad sto osób przetrwały. Prywatny z początku zakład po II wojnie światowej został upaństwowiony, a w 2005 roku w stanie upadłości ponownie trafił w prywatne ręce. Po reorganizacji pracy i racjonalizacji kosztów, zakład widmo upadłości ma za sobą.

Dziś natomiast trudno powiedzieć, jaka przyszłość czeka Piotrkowską Fabrykę Mebli (powstała w 1951 r. jako Piotrkowskie Zakłady Przemysłu Drzewnego), która jeszcze kilka lat temu zatrudniała ponad trzysta osób, a w minionym roku z powodu niewypłacanych pensji, odeszło ponad 50 pracowników (blisko połowa załogi, jaka pozostała). Jeden z byłych pracowników złożył w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości PFM.

Pod literą P nie może zabraknąć piotrkowskiego Polanika, którego historia sięga 1966 roku. Polanik specjalizuje się w produkcji sprzętu służącego do uprawiania wielu konkurencji lekkoatletycznych. Na świecie jest znany jako dostawca sprzętu na stadiony, dla olimpijczyków.

Więcej szczęścia, niż Vitroma czy Sigmatex, miała piotrkowska Delta. Fabrykę założoną w 1945 roku, postawioną w stan likwidacji w 2010, udało się likwidatorowi utrzymać w ruchu do ubiegłego roku, kiedy to kupił ją największy w tej chwili zakład produkcyjny w Piotrkowie - Haering Polska. Obydwu firmom działającym w przemyśle maszynowym - jak się okazało - jest do siebie blisko, choć technologicznie istnieje między nimi przepaść. Dla Delty, zatrudniającej ok. 130 pracowników, tak potężny inwestor, który w ciągu 10 lat zwiększył zatrudnienie z 23 osób do 1250, to koło ratunkowe. A Delta dla Haeringa?

- Kupno tego zakładu, z takimi tradycjami i doświadczonymi pracownikami, traktowaliśmy jako wzmocnienie dla naszego - mówi Jacek Gałek, dyrektor Haering Polska w Piotrkowie. - Ludzie z Delty mają bardzo duże umiejętności. Zawsze byłem pełen podziwu dla nich, że na takim (przestarzałym - dop. red.) parku maszynowym są w stanie sprostać poważnym zadaniom.

Obydwie firmy produkują dla przemysłu motoryzacyjnego, choć specjalizują się w innych rodzajach części. Haering, którego do Piotrkowa sprowadziło dogodne, centralne położenie i bliskość Politechniki Łódzkiej, skąd można było czerpać kadrę inżynierską, przekazał Delcie już pierwsze nowoczesne maszyny.

Tak, jak Haering pojawił się w Piotrkowie w 2002 r., kiedy wiele "starych" zakładów przechodziło do historii, tak dwa lata wcześniej przy ulicy Browarnej ruszył Browar Kiper przedsiębiorstwa Sulimar, który w 2007 r. zmienił nazwę na Cornelius i inwestując zaczął pełnymi garściami czerpać z tradycji piwowarskich Piotrkowa.

Całkiem natomiast nową branżę do Piotrkowa wprowadził w 1992 roku Emerson, założony przez piotrkowianina Adam Banaszczyk. Emerson w ciągu ostatnich kilku lat przeistoczył się z czołowego w Europie producenta papieru do komputerów w przedsiębiorstwo zdobywające kolejne działy w swojej branży (specjalistyczne druki i formularze, lettershop, zdrapki) i inwestora, który stał się obecny w takich przedsięwzięciach, jak Platinium Park (apartamenty), czy Logistic City (logistyka).

Ten nowy, logistyczny rozdział w trybunalskim grodzie i jego najbliższych okolicach otworzyła jednak szwedzka Ikea, która w Jarostach (po przesunięciu granicy miasta) w 2000 roku wybudowała swoje Regionalne Centrum Dystrybucji. Pierwsza rozbudowa powierzchni magazynowej nastąpiła już w 2003 roku, a kolejna (wraz z magazynem wysokiego składowania) w 20011. W tej chwili centrum ma 150 tys. m kw. i zatrudnia ok. trzystu osób.

W Piotrkowie i w czterech podpiotrkowskich gminach od tego czasu wyrosło 14 magazynów o łącznej powierzchni przekraczającej pół miliona m kw. Zatrudniają ok. 2 tysięcy osób i korzystają z tego, że Piotrków leży u zbiegu głównych szlaków komunikacyjnych. W granicach miasta powstał Logistic City Piotrków Distribution Center, Ikea w gm. Moszczenica, na terenie gm. Wola Krzysztoporska - Centrum Dystrybucyjne Kaufland oraz ProLogis Park I i II, w gm. Grabica Poland Central i w Wolborzu Parter Logistic.

W ciągu ostatnich dwóch lat inwestycje logistyczne wyhamowały i mimo wcześniejszych planów inwestorzy powstrzymują się z budową kolejnych magazynów.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto