Jak wyjaśniła, pobieranie dodatkowych opłat m.in. za tzw. zielone kartki, czyli używanie przekleństw na boisku - choć nie jest ujęte w regulaminie ALPN - było wcześniej uzgodnione przez przedstawicieli drużyn. Co więcej, wpłaty, oprócz kartek także za dopisanie zawodników w trakcie rozgrywek czy przesunięcie terminu rozgrywek, były każdorazowo odnotowywane w protokołach z meczów. Potem pieniądze były wpłacane na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, prokuratura umorzyła postępowanie - kwituje Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.
Sprawa do prokuratury trafiła w wakacje. Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez pobieranie nieregulaminowych opłat przez nieuprawnionych pracowników Ośrodka Sportu i Rekreacji złożył Leszek Heinzel, dyrektor OSiR. Temat wypłynął podczas służbowego spotkania dyrektora z przedstawicielami drużyn grających w ALPN.
W toku postępowania prowadzonego w sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem zawodników ligi, prokuratura ustaliła, że choć opłaty nie były zapisane w regulaminie ALPN, to wiedziała o nich komisja regulaminowa, składająca się z przedstawicieli pięciu drużyn.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?