Do lecznicy weterynaryjnej trafiła ranna w kolizji sarna. Zwierzę przeżyło dzięki szybkiej pomocy kierującej autem.
Kobieta z pomocą syna załadowała ranne, kilkunastokilogramowe zwierzę do bagażnika i zawiozła do lecznicy weterynaryjnej w Piotrkowie.
– To rzadka postawa – chwali jej zachowanie Zbigniew Skrzek, weterynarz, pod którego opiekę trafił rogacz. Zwierzę przeszło amputację nogi, teraz trafi do osady leśnej w Kole.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!