Skrzydlewski rozmyśla o Senacie a Radziszewska pewniakiem

Skrzydlewski to łódzki przedsiębiorca, jedna z najbarwniejszych i najzamożniejszych postaci łódzkiej polityki. Prowadzi sieć kwiaciarni, dom pogrzebowy, jest również sponsorem żużlowców Orła Łódź i ojcem eurodeputowanej PO Joanny Skrzydlewskiej. Do jesieni był łódzkim radnym miejskim. Do rady wszedł z listy PO, ale szybko opuścił klub. W ostatnich wyborach samorządowych nie wystartował. Niedawno wspominał, iż ma nadzieję dożyć wprowadzenia jednomandatowych okręgów do Sejmu. Tymczasem z takich okręgów wybierzemy senatorów.

- Potwierdzam. Myślę o tym, by zostać niezależnym kandydatem, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem - mówi Witold Skrzydlewski. - Wystartuję czy nie, na pewno poprę na senatora Macieja Grubskiego, bo to porządny człowiek.

Wiadomo, że Grubski (PO) wystartuje z okręgu zachodniej i centralnej Łodzi, zatem Skrzydlewski wystartowałby z Łodzi wschodniej z powiatem brzezińskim. Czyli tam, gdzie PO ma kłopot z obsadzeniem kandydata na miejsce ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, który startuje do Sejmu.

W PO pojawiły się informacje, że kandydatem do Senatu z Piotrkowa będzie pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, czyli Elżbieta Radziszewska. Tydzień temu poseł Andrzej Biernat wspominał, że to na razie tylko pomysł na przełamanie monopolu PiS w tamtym okręgu, bo PO nie ma stamtąd senatora. A taki monopol mogłaby przełamać kobieta. Jednak decyzji w tej sprawie nie ma, choć pojawiły się też spekulacje, że gdyby Radziszewską wystawić do Senatu, to przegrałaby i w ten sposób odeszła z polityki w sposób naturalny. Bo minister Radziszewska ma złą prasę i - jak nam powiedziano - talent do konfliktów.

Jednak Radziszewska to w okręgu piotrkowskim nr 1 na listach PO do Sejmu od wyborów w 2001 r.

- I tak zostanie. Wystartuję do Sejmu z pierwszego miejsca - mówi Elżbieta Radziszewska. - Z tym Senatem to tylko plotki. Kandydatów poznamy, moim zdaniem, do czerwca i wtedy wszystko będzie jasne.