Prokuratura od ubiegłego roku bada wszystkie wątki dotyczące uruchomienia procedury przetargowej na zakup hali, jak i okoliczności dotyczące samej transakcji wartej 460 tysięcy złotych.
Podejrzenia, że "przetarg mógł być ustawiony" wysnuł mieszkaniec Piotrkowa, który złożył w tej sprawie doniesienie, po tym jak ujawniono, że ośrodek nabył halę od spółki, której wspólnikiem był ojciec byłego radnego. Niedługo potem radny znalazł się w prezydenckiej koalicji w radzie miasta.
Swoje materiały w tej sprawie do prokuratury przesłało też Centralne Biuro Antykorupcyjne, które interesowało się przetargiem na zakup hali.
Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?