Śledztwo ws. karambolu, jak informuje Witold Błaszczyk, zastępujący rzecznika Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie, trwa od pierwszych czynności prowadzonych przez prokuratorów na miejscu zdarzenia. Dziś formalnie została podjęta decyzja w tej sprawie.
Co więcej, PO w Piotrkowie chce wystąpić do Prokuratury Regionalnej w Łodzi o zgodę na powołanie specjalnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy, bo tak zostało zakwalifikowane wczorajsze zdarzenie na A1. W skład zespołu miałoby by wejść 3 prokuratorów wydziału śledczego PO w Piotrkowie. Jak tłumaczy prokurator Błaszczyk, zespół jest niezbędny ze względu na rozmiar wypadku, liczbę poszkodowanych oraz zakres czynności, jakie stoją przed śledczymi. - Powołanie zespołu na pewno usprawni i przyspieszy prowadzenie śledztwa - mówi.
To prowadzone jest w kierunku art. 173 KK ("par. 1: Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10; par. 3: Jeżeli następstwem czynu określonego w par. 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12").
Pracujący od wczoraj nad sprawą prokuratorzy zabezpieczyli jak najwięcej dowodów na miejscu zdarzenia - część samochodów uczestniczących w wypadku została poddana oględzinom jeszcze na A1, a kilkanaście zostało zabezpieczonych przez policję celem dalszych badań m.in. przez biegłych.
Miejsce karambolu zostało sfotografowane i utrwalone na filmach. Śledczy, jak mówi Witold Błaszczyk, będą także oglądać filmy z kamer samochodów uczestników zdarzenia - część z nich została już opublikowana w internecie. Widać na nich m.in. skalę zniszczeń i gęstą mgłę, jaka panowała na autostradzie wczoraj w czasie karambolu.
- Prokuratura musi zindywidualizować odpowiedzialność każdego kierowcy - tłumaczy prokurator Błaszczyk. Ci, od których zdarzenie się rozpoczęło, mogą odpowiadać za spowodowanie katastrofy, kolejni za spowodowanie wypadku lub wykroczenia drogowego. Jak wyjaśnia rzecznik PO, nawet ostatni uczestnik zdarzenia - jeżeli złamał przepisy ruchu drogowego i najechał na poprzedzający go pojazd, bo nie zachował ostrożności lub jechał z nadmierną prędkością i jeżeli spowodował uszczerbek na zdrowiu u innego kierowcy lub pasażera - może odpowiadać za spowodowanie wypadku.
Prokuratura w tym momencie prowadzi jedno postępowanie ws. dwóch zdarzeń na A1- zderzenia w kierunku Łodzi oraz zderzenia 30 pojazdów w kierunku Katowic. - Jeśli okaże się, że te dwa zdarzenia drogowe nie miały wspólnego mianownika, to będą prowadzone dwa odrębne śledztwa, ale na razie to jedna sprawa - mówi Błaszczyk.
Jak wynika z zebranych już materiałów, wszyscy kierowcy biorący udział w karambolu przebadani na miejscu zdarzenia, byli trzeźwi. Od pozostałych kierujących, którzy z powodu obrażeń trafili do szpitali, została pobrana krew.
W karambolu na A1 pod Piotrkowem łącznie uczestniczyło 76 samochodów. Jak podawały służby, 34 osoby zostały ranne, a 33 przewieziono do szpitali m.in. w Łodzi, Bełchatowie i w Piotrkowie.
GIGANTYCZNY KARAMBOL NA A1 POD PIOTRKOWEM
W Łodzi znajduje się troje najciężej poszkodowanych - jeden pacjent znajduje się na oddziale ortopedii, a jego stan jest stabilny. - Mężczyzna jest przytomny - mówi Piotr Sobczak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. M. Kopernika w Łodzi. Dwoje rannych przebywa na OIOM, a ich stan lekarze określają jako ciężki.
Na oddziałach w szpitalu Piotrkowie, jak mówi Ewa Tarnowska - Ciotucha, rzecznik SSW im. Mikołaja Kopernika, w tym momencie przebywa 7 poszkodowanych w karambolu. To znacznie mniej niż wczoraj. - Wczoraj łącznie trafiły do nas 24 osoby - mówi Ewa Tarnowska - Ciotucha. Sześcioro poszkodowanych to pacjenci odziałów ortopedycznego i chirurgicznego, a jedna kobieta leży na OIOM. Jej stan w porównaniu do wczoraj uległ poprawie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?