Śmiertelny wypadek rowerzysty w Bujnach. Z jaką prędkością jechało porsche? Prokuratura wszczęła śledztwo

Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Miejskiej Policji przekazał materiały z wypadku do Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie. Ta, jak potwierdza Agnieszka Kuźnicka, prokurator rejonowy w Piotrkowie, zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok zmarłego rowerzysty oraz powołanie biegłego, który pomoże ustalić przebieg wypadku.

Do śmiertelnego potrącenia rowerzysty, 52-letniego mieszkańcy Bujen, doszło na wysokości skrzyżowania w pobliżu Zespołu Szkół Rolniczych w Bujanach. Kierujący porsche, jadąc od Woli zderzył się z wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej rowerzystą - 52-latek wyjeżdżał od lewej strony. Zginął na miejscu. Siła uderzenia była tak duża, że doszło do dekapitacji.

To, czy rowerzysta był trzeźwy, określi patolog po sekcji. Wiadomo natomiast, że kierowca porsche był trzeźwy.

Policja zabezpieczyła ślady, a także dane z samochodu. Porsche panamera, jak informuje prokuratura, zostało wyprodukowane w 2019 roku. Taki samochód przyspiesza do 100 km/h w około 4 sekundy! To o tyle istotne, że przed skrzyżowaniem z ul. Parkową, na którym doszło do wypadku, jest stosunkowo krótki odcinek prostej drogi po ostrym zakręcie i nie każdy samochód byłby w stanie rozpędzić się do nadmiernej prędkości.

W miejscu, w którym doszło do potrącenia, obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Według informacji, które docierają do nas nieoficjalnie, kierujący porsche mógł jechać szybciej, ale prokurator Kuźnicka nie potwierdza tego - w zgromadzonych na razie materiałach z miejsca wypadku, nie ma takich danych. Są natomiast zeznania kierowcy, który prędkość określił na 50-60 km/h.

- Zeznał, że zna tę drogę od 40 lat i wie, że tam jest szkoła - mówi Agnieszka Kuźnicka.