Ks. Zbigniew Tracz, kanclerz łódzkiej kurii został przesłuchany w związku z komunikatem kurii dotyczącym zawieszenia, a potem zwolnienia z funkcji rektora ks. Bochyńskiego. Jego wizyta w prokuraturze nie wniosła jednak nic nowego do sprawy.
- Prokurator chciał uzyskać informacje o posiadanej przez kurię wiedzy o ewentualnych zachowaniach o charakterze kontaktów seksualnych ks.I. Bochyńskiego z osobami poniżej 15 roku życia - informuje Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. - Prokuratura nie pozyskała po tej czynności żadnych nowych dowodów.
Ks. Tracz został przesłuchany w Piotrkowie w piątek, dzień wcześniej stawił się w prokuraturze w Bełchatowie, gdzie był przesłuchany w związku z komunikatem kurii dotyczącym ks. Dariusza Mordaki, proboszcza z Kluk.
Piotrkowska prokuratura teraz chce przesłuchać poseł Elżbietę Radziszewską, która w programie telewizyjnym powiedziała, że docierały do niej sygnały o tym, że ksiądz Bochyński mógł się sam dopuszczać czynów pedofilskich. Śledczy wysłali do posłanki wezwanie na przesłuchanie - chcą, żeby odbyło się w tym tygodniu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?