Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek może zapaść wyrok w sprawie byłej dyrektorki oskarżonej o wymuszanie kredytów

Aleksandra Tyczyńska
Dom byłej dyrektorki szkoły podstawowej w Moszczenicy zostanie wystawiony na licytację

Dom byłej dyrektorki szkoły podstawowej w Moszczenicy zostanie wystawiony na licytację
 Dariusz Śmigielski
Wiele wskazuje na to, że w najbliższy poniedziałek zakończy się trwający od czerwca ubiegłego roku proces Agnieszki D., byłej dyrektorki szkoły podstawowej w Moszczenicy, oskarżonej o wymuszenie ponad miliona złotych kredytów na podległych jej pracownikach. Kobiecie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.


Poszkodowani, głównie nauczyciele, nie opuścili dotąd żadnej z rozpraw. Tym razem liczą, że będzie to już ostatnia i że zapadnie wyrok skazujący. - Życie powoli wraca do normy, choć wciąż wielu z nas spłaca te nieszczęsne kredyty, atmosfera w szkole bardzo się poprawiła, ale każda kolejna rozprawa kosztuje nas wiele emocji - mówi jedna z nauczycielek.


Na poniedziałkowe posiedzenie Sąd Rejonowy w Piotrkowie nie zaplanował już przesłuchań świadków, a jedynie ma rozpatrzyć dodatkowy dowód (nagranie rozmowy na taśmie) zgłoszony przez prokuratora. Jeśli nie będzie nowych wniosków dowodowych, swoje mowy końcowe będą mogli wygłosić obrońca i oskarżyciel. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku.


Tymczasem jak najszybszym finałem zainteresowanych jest co najmniej kilka osób, głównie tych, którzy w procesie karnym złożyli wnioski o naprawienie szkody. Pozostali wystąpili na drogę cywilną i praktycznie już wszyscy mają prawomocne orzeczenia o nakazie zapłaty. Ci z kolei z niecierpliwością czekają na licytację komorniczą domu oskarżonej, który jeszcze w trakcie śledztwa prokuratura zabezpieczyła na poczet roszczeń.


Z nieoficjalnych informacji wiemy, że dom został wyceniony na ok. 900 tys. zł i z tą wyceną nie zgodziła się Agnieszka D. odwołując się do sądu. To dlatego też od listopada ub. roku nie było jeszcze ogłoszenia o licytacji. I na pewno nie odbędzie się ona w ciągu najbliższego tygodnia. Ponadto, nawet jeśli nieruchomość (obciążona hipoteką) zostanie sprzedana w pierwszym terminie za 75 proc. wycenionej kwoty, nie uda się zaspokoić wszystkich wierzycieli.


Zarzuty Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie wobec Agnieszki D. obejmują lata 2006 - 2010, kiedy to pod groźbą m.in. utraty pracy i odebrania dodatkowych godzin miała wymusić na podległych jej wówczas nauczycielach i innych pracownikach szkoły kredyty na ponad milion złotych i poświadczać nieprawdę na zaświadczeniach o zarobkach. Oskarżona nie przyznaje się do winy twierdząc, że była to koleżeńska pomoc.


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto