Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarzuty dla mężczyzny, który składował chemikalia w Wolborzu

Aleksandra Tyczyńska, współpraca Karolina Wojna
Samozapłon niebezpiecznych substancji latem ub. roku postawił na nogi służby ratunkowe
Samozapłon niebezpiecznych substancji latem ub. roku postawił na nogi służby ratunkowe Dariusz Śmigielski/Archiwum
Współwłaściciel działki, na której zalegały niebezpieczne chemikalia, usłyszał zarzuty.

Okoliczności łagodzących jest niewiele, właściwie jedna. Tych obciążających znacznie więcej. Wolborzaninowi, współwłaścicielowi terenu, na którym przez kilkanaście lat składowane były niebezpieczne chemikalia, grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie zarzuca Tomaszowi M., że w latach 1999-2012 na użytkowanej przez siebie działce przy ulicy Polnej w Wolborzu nielegalnie i w sposób niezabezpieczony składował w dużych ilościach substancje chemiczne, które stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia znacznych rozmiarów. Prokuratura ustaliła też, że chemikalia mogły spowodować zniszczenia przyrody.

Na terenie posesji śledczy znaleźli i zabezpieczyli między innymi kwas siarkowy, kwas fosforowy, kwas nadchlorowy, kwas solny, siarczan cynku, wodorotlenek potasu, chlorek strontu, fosfor, sód metaliczny oraz kwas pikrynowy.

Ta ostatnia toksyczna i wybuchowa substancja była wykorzystywana np. podczas I wojny światowej w pociskach artyleryjskich. Tomasz M. składował ok. 370 kg kwasu pikrynowego.

Na niebezpieczne składowisko chemikaliów natrafiono w lipcu ubiegłego roku, gdy pod wpływem wysokiej temperatury jedna ze składowanych substancji weszła w reakcję z wodą i niewiele brakowało, by doszło do samozapłonu. Gdyby nie błyskawiczna reakcja strażaków, mogło dojść do tragedii, której skutki nawet trudno przewidzieć.

56-letni Tomasz M. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i chce dobrowolnie poddać się karze. Prokurator prowadzący śledztwo zaznacza, że ta możliwość jest rozpatrywana, ale jednak więcej jest okoliczności obciążających mężczyznę, niż działających na jego korzyść.

- W tym przypadku możemy mówić, że nie doszło do tragedii - ocenia prokurator Jacek Kujawski. - Na szczęście nikt nie ucierpiał, nie doszło do skażenia środowiska. Jednak mężczyzna z wykształcenia jest technikiem chemikiem, wiedział, co składuje i jakie mogą być skutki zgromadzenia tych środków w takich warunkach.
Prokurator dodaje, że czeka na informację dotyczącą wcześniejszej karalności mężczyzny.

Prowadzone przez prokuraturę śledztwo obejmuje także wątek ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez urzędników urzędu gminy, starostwa oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Charakter zarzutów, jakie mogą usłyszeć trzej urzędnicy, przemawia za tym, by ich zaniedbania wyłączyć do odrębnego postępowania. Akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi M. może trafić do sądu już w pod koniec tego tygodnia.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto