Według letników, użytkowników pozakładowych działek i właścicieli domków to wina gminy, która nie wystawia tam pojemników na odpady.
- Przecież to jest wizytówka gminy, której płacimy podatki - mówi Janusz Kaźmierczak, który w imieniu działkowiczów walczy o poprawę infrastruktury w Sulejowie-Polance.
Oprócz braku koszy i kontenerów bolączką letników, którzy w Sulejowie szukają świeżego powietrza, jest m.in. nawierzchnia drogi dojazdowej, o co też mają pretensje do gminy.
Właścicielom domków po kilku latach starań udało się wywalczyć ustawienie przystanków na żądanie i lamp ulicznych. Najgorzej jednak, jak podkreślają letnicy, głównie starsi ludzie spoza Sulejowa, jest ze śmieciami, które zalegają przy drogach lub są roznoszone przez wiatr.
- Te kosze, które stawia gmina, to takie puszki na śmieci, więc ludzie swoje śmieci stawiają koło nich - opowiada Lidia Będkowska, która od lat domaga się od burmistrza ustawienia kontenerów na śmieci.
W stanowczym głosie Jana Andrzejczyka nie słychać jednak szans na takie rozwiązanie. Jak wprost stwierdza wiceburmistrz Sulejowa, gmina nie będzie płacić za wywóz śmieci, które niektórzy letnicy przywożą np. z Piotrkowa.
- Zgodnie z przepisami, to właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości na swoim terenie, gmina nie będzie ich wyręczać - mówi i zaznacza, że większość właścicieli domków letniskowych umów nie ma. I zapowiada kontrole.
- Nie ustawimy kontenerów, a małe pojemniki są wystarczające, idąc na spacer nie obiera się przecież ziemniaków... - zauważa ironicznie Andrzejczyk, nawiązując do rodzaju śmieci, jakie rok w rok lądują w małych przydrożnych pojemnikach. W sezonie, jak dodaje, te kosze są opróżniane znacznie częściej, co byłoby wystarczające dla zachowania czystości, gdyby nie śmieci przynoszone w torebkach przez letników, a w przypadku śmieci wielkogabarytowych - także mieszkańców Sulejowa.
- Ja swoje pakuję w worek i wywożę samochodem do domu - mówi Lidia Będkowska, która powoli traci nadzieję, że problem uda się kiedykolwiek rozwiązać. - Bywamy tu zbyt rzadko, żeby dopilnować pojemnika przy odbieraniu z niego śmieci - wzdycha Lidia Będkowska, która z innymi letnikami przerabiała też pomysł wspólnego postawienia kontenera na terenie danego ośrodka.
Pomysł się podoba wszystkim, szkopuł w tym, że nikt nie chce kontenera pod swoim domkiem, a wystawienie go na zewnątrz ośrodka to ryzyko, że wszyscy, nie tylko letnicy, będą do niego wrzucać śmieci...
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?