MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zginęła jedna osoba, tragedia trzech innych trwa. Silny wybuch prawdopodobnie zniszczył budynek.

Aleksandra Tyczyńska
Potężna eksplozja poważnie uszkodziła kamienicę, mieszkanie na piętrze to gruzowisko
Potężna eksplozja poważnie uszkodziła kamienicę, mieszkanie na piętrze to gruzowisko Dariusz Śmigielski
Wiele wskazuje na to, że wybuch pieca centralnego ogrzewania w kamienicy przy ul. Topolowej, do którego doszło w minioną niedzielę, a w którym zginęła 32 -letnia kobieta, pozbawił dachu nad głową trzy osoby.

Kamienicy prawdopodobnie nie nadaje się już do zamieszkania.


- Mam swoje przypuszczenia, ale nie mogę ich potwierdzić bez ekspertyzy - mówi Antoni Kozień, inspektor nadzoru budowlanego w Piotrkowie. -Na razie lokatorzy na pewno nie mogą tu wrócić.


72-letnim Andrzejem Sukiennikiem mieszkającym na parterze budynku oraz Robertem Misiewiczem, mężem i 8-letnim synkiem kobiety, która zginęła w eksplozji, zajął się wczoraj Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Piotrkowie.


Pan Andrzej na razie przebywa u syna, a jego psy trafiły do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Mężczyzna jest zdruzgotany, bo miał nadzieję, że w kamienicy przy Topolowej dożyje spokojnie swoich dni.


Pan Robert otrzymał do dyspozycji pokój w bursie przy al. 3 Maja. Chłopcem zajęła się znajoma rodziny. Wszyscy otrzymali ponadto pomoc psychologa. Mogą także korzystać z ciepłych posiłków w dziennym domu pomocy i otrzymają zapomogi dla poszkodowanych przez zdarzenia losowe.


8-latek dopiero wczoraj miał się dowiedzieć, że jego mama nie żyje. - Nie był w szkole, ale to dlatego, że trzeba było przygotować dziecko na taką informację, a nie byłoby dobrze, gdyby ją usłyszał od kolegów - dodaje Zofia Antoszczyk, dyrektor MOPR w Piotrkowie.


Dzisiaj chłopiec z ojcem będą mogli już zamieszkać w udostępnionym pokoju. - Przeniosę parę tych ocalałych rzeczy z pomocą kolegów z pracy, możemy wziąć tylko najpotrzebniejsze drobiazgi - mówi pan Robert, który bardzo ciężko przeżył śmierć żony. Czeka teraz na decyzję, czy będzie miał szansę na mieszkanie od miasta.


Śledztwo w kierunku "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach" wszczęła Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie. Dopuszczony jest dowód z sekcji zwłok 32-latki oraz z opinii biegłych, którzy przeprowadzą specjalistyczne badania urządzeń grzewczych znajdujących się w budynku.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papszun ponownie trenerem Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto