Kamienicy prawdopodobnie nie nadaje się już do zamieszkania.
- Mam swoje przypuszczenia, ale nie mogę ich potwierdzić bez ekspertyzy - mówi Antoni Kozień, inspektor nadzoru budowlanego w Piotrkowie. -Na razie lokatorzy na pewno nie mogą tu wrócić.
72-letnim Andrzejem Sukiennikiem mieszkającym na parterze budynku oraz Robertem Misiewiczem, mężem i 8-letnim synkiem kobiety, która zginęła w eksplozji, zajął się wczoraj Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Piotrkowie.
Pan Andrzej na razie przebywa u syna, a jego psy trafiły do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Mężczyzna jest zdruzgotany, bo miał nadzieję, że w kamienicy przy Topolowej dożyje spokojnie swoich dni.
Pan Robert otrzymał do dyspozycji pokój w bursie przy al. 3 Maja. Chłopcem zajęła się znajoma rodziny. Wszyscy otrzymali ponadto pomoc psychologa. Mogą także korzystać z ciepłych posiłków w dziennym domu pomocy i otrzymają zapomogi dla poszkodowanych przez zdarzenia losowe.
8-latek dopiero wczoraj miał się dowiedzieć, że jego mama nie żyje. - Nie był w szkole, ale to dlatego, że trzeba było przygotować dziecko na taką informację, a nie byłoby dobrze, gdyby ją usłyszał od kolegów - dodaje Zofia Antoszczyk, dyrektor MOPR w Piotrkowie.
Dzisiaj chłopiec z ojcem będą mogli już zamieszkać w udostępnionym pokoju. - Przeniosę parę tych ocalałych rzeczy z pomocą kolegów z pracy, możemy wziąć tylko najpotrzebniejsze drobiazgi - mówi pan Robert, który bardzo ciężko przeżył śmierć żony. Czeka teraz na decyzję, czy będzie miał szansę na mieszkanie od miasta.
Śledztwo w kierunku "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach" wszczęła Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie. Dopuszczony jest dowód z sekcji zwłok 32-latki oraz z opinii biegłych, którzy przeprowadzą specjalistyczne badania urządzeń grzewczych znajdujących się w budynku.
Papszun ponownie trenerem Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?