We wtorek wasza szkoła zorganizowała akcję, w której zachęcała do zostania potencjalnym dawcą szpiku kostnego. Ile osób zarejestrowało się w systemie?
Ponad osiemdziesiąt, co jest bardzo dobrym wynikiem. Wśród nich byli zarówno uczniowie, nauczyciele, jak i ludzie "z ulicy". Pierwsi chętni pojawili się już na godzinę przed oficjalnym rozpoczęciem akcji. Zainteresowanie było naprawdę duże.
Skąd pomysł na taką akcję?
W tym roku dano mi pod opiekę samorząd uczniowski, a ja chciałam, żeby uczniowie jakoś się wykazali robiąc coś dla innych. Bardzo się zaangażowali i zadbali o dobrą promocję, np. rozwieszając plakaty informacyjne. Sami też wzięli w niej udział.
Czytaj także ZSP6 w Piotrkowie. Chcą zostać dawcami szpiku
Pani jest zarejestrowana jako dawca?
Tak, też się zarejestrowałam, choć próbowałam już wcześniej w Łodzi, tylko, że tam były jakieś problemy. Trzeba wiedzieć, kto może być dawcą, a kto nie.
No właśnie, co może nas wykluczyć z pozostania dawcą?
Przede wszystkim powinniśmy mieć ukończone 18 lat, nie chorować na cukrzycę, itp. Co ciekawe np. ciąża i tatuaż nie wykluczają nas, tylko na pewien czas blokują możliwość oddania szpiku. Nie można go oddawać do pół roku po zabiegu i urodzeniu dziecka.
Czy spodziewała się Pani takiego zainteresowania akcją?
Szczerze mówiąc nie. Obawiałam się, że empatia w naszym społeczeństwie jest na bardzo niskim poziomie, ale okazało się, że naprawdę chcemy pomagać innym.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?