Zwłoki mężczyzny w Kolonii Trzepnica nadjedzone przez psy
Brak śladów na śniegu zaniepokoił w miniony piątek listonosza, który przyszedł z emeryturą do 68-letniego rolnika z Kolonii Trzepnica. Kiedy zajrzał przez okno, dokonał makabrycznego odkrycia - w środku były zwłoki mężczyzny naruszone przez psy.
Piotrkowska prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu postępowania przygotowawczego w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. - Lekarz, który był na miejscu nie wykluczył udziału osób trzecich - mówi Sławomir Kierski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie dodając, że zarówno co do przyczyny, jak i czasu zgonu, wypowiedzą się biegli, którzy przeprowadzą sekcję zwłok.
W tej sprawie kontrowersje budzi fakt uśpienia ośmiu psów, którymi 68-latek się opiekował. Z policyjnej notatki wynika, że 6 z nich było zamkniętych w domu ze zwłokami (prawdopodobnie od dłuższego czasu i z głodu zaczęły zjadać ciało), a dwa na zewnątrz. Powinny zostać wyłapane i poddane obserwacji. Tymczasem, jak wyjaśnia wójt Łęk Szlacheckich Piotr Łączny, nie można było się skontaktować ze schroniskiem w Łodzi, z którym gmina ma podpisaną umowę. Wobec bezsilności gminy i w obliczu agresywnego zachowania psów, które nie dopuszczały policjantów do zwłok, lekarze weterynarii podjęli decyzję o uśpieniu wszystkich psów.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?