Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

11-latka w Piotrkowie zmarła na sepsę. Prokuratura sprawdzi, czy karetka nie przyjechała za późno

Karolina Wojna
Dziewczynkę przez około trzy godziny ratowano w szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie

Dziewczynkę przez około trzy godziny ratowano w szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie
 Dariusz Śmigielski
Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie wyjaśnia sprawę śmierci 11-latki. Dziewczynka zmarła z powodu sepsy


Piotrkowska Prokuratura Rejonowa prowadzi śledztwo w sprawie nagłej śmierci 11-letniej dziewczynki. Dziecko zmarło w piątek w ubiegłym tygodniu w szpitalu.

Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci dziewczynki było zapalenie jelita cienkiego, które ostatecznie doprowadziło do martwicy jelita i zakażenia ogólnoustrojowego. 


Śledczy będą sprawdzać wszystkie okoliczności śmierci 11-latki, m.in. czy śmierć nie nastąpiła w wyniku czyichś zaniedbań np. zbyt późnego dojazdu pogotowia.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury, pogotowie było do dziewczynki wzywane dwukrotnie w odstępie ok. 1,5 godziny.


- Będziemy wyjaśniać, jaki był powód tego, że karetka nie przyjechała za pierwszym razem - mówi Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.


11-latka zmarła w szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie po trwającej około trzech godzin reanimacji. Śledztwo, wszczęte od razu w poniedziałek, jest prowadzone w kierunku wyjaśnienia przyczyn nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. 
Prokuratura sprawdza, czy wszystkie czynności związane z udzieleniem pomocy 11-latce były przeprowadzone prawidłowo.

Dziecko, kilka dni przed śmiercią miało boleści brzucha. 
W środę przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej. 


- Wstępną przyczyną śmierci dziecka było zapalenie jelita cienkiego w dolnej części jamy brzusznej, które spowodowało martwicę jelita z następującym zakażeniem ogólnoustrojowym - mówi Dorota Mrówczyńska. 


Na wyjaśnienie okoliczności zgonu dziecka czeka m.in. dyrekcja Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Kopernika w Piotrkowie. Jak przypomina dyrektor Marek Konieczko, zgodnie z procedurami w przypadku każdego nienaturalnego zgonu dziecka to szpital powiadamia policję.


11-latka była uczennicą Szkoły Podstawowej nr 8. Od poniedziałku w podstawówce panuje żałoba. Koleżanki i nauczyciele przeżywają nagłe odejście dziewczynki, lubianej rówieśnicy i wzorowej uczennicy.

W szkole odbył się apel upamiętniający jej osobę, z klasą, do której chodziła, rozmawiał szkolny pedagog, rozmawiają nauczyciele.


- To była wzorowa i bardzo skromna uczennica - mówi Zbigniew Włodarczyk, dyrektor piotrkowskiej ósemki, który informację o śmierci 11-latki, tak jak cała społeczność podstawówki, przyjął z niedowierzaniem.


Jak dodaje, dziewczynka wyróżniała się wynikami i postawą, a jej mama zaangażowaniem w życie szkoły.


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto