Bez ściemniania. Ogólnie kształcące licea zdrowia i urody.

- Tak, atmosfera w szkole jest ważna, ale nie najważniejsza. Liceum ogólnokształcące, do którego uczęszczasz, to szkoła kształcąca przyszłą inteligencję, przygotowująca młodych ludzi do studiów. Pomyśl, czy uczniowie, którzy na koniec gimnazjum zdobyli 30, 40 czy nawet 50 punktów, mają zadatki, by być inteligencją, by rządzić państwem, miastem czy gminą, by leczyć twoich rodziców, uczyć twoje dzieci? I tu nie chodzi o brak szacunku dla kogokolwiek. Po prostu nie każdy musi skończyć studia, nie każdego na to stać, nie tylko finansowo, ale przede wszystkim umysłowo. A fachowcy po dobrych szkołach zawodowych, jeszcze trochę, a będą na wagę złota. Dlaczego? Dlatego, że dzięki takim szkołom jak IV LO każdy ma ambicję i możliwość mieć maturę i studia. Byle jakie, za kasę, ale studia.


Tyle "Anit", zaś "Kropka" pisze mocniej: Ja bym poszła o krok dalej - zlikwidować od razu tę szkołę, bo to zakała piotrkowskich liceów. Poziom niczym w zawodówce, co pokazuje rekrutacja: progi poniżej 30 punktów. Rozumiem uczniów tego liceum i ich chęć do nauki, ale prędzej czy później jego era dobiegnie końca, bo nawet jeśli będą przyjmować od 10 pkt., żeby pozyskać ucznia, to władze zainteresują się poziomem zdanej tam matury, gdyż nie sądzę, żeby osoby, które zdobędą 27 pkt. w rekrutacji - a taki był dwa lata temu najniższy próg - zdały maturę godziwie.


Z komentarzy młodzieży: czeba (trzeba), chodź (choć), opaczność (opatrzność), karze (każe), a nawet - młodzierz!

A tu od września reforma - pożegnanie z liceami ogólnokształcącymi. Znika 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 biologii, chemii i geografii. Godzin fizyki było 150, zostanie 30, a wiedzę fizyczną zastąpią takie bloki, jak... zdrowie i uroda, śmiech i płacz czy woda - cud natury! Przyszły inżynier o powstaniu listopadowym usłyszy ostatni raz w wieku 13 lat. A dyplom ukończenia szkoły wyższej - zauważa "sklave" - łatwiej dziś otrzymać, niż kiedyś świadectwo zawodówki. Pora umierać?