Bez ściemniania... Prima aprilis, ale ja serio!

Stąd nagle to uzdrawianie służby zdrowia w mieście czy utworzenie własnego, 4-osobowego przyczółka w łonie rady miasta, czyli tego peeselowsko-powiatowego klubu „Razem dla Ziemi Piotrkowskiej” oraz zajęcie prestiżowego gmachu w centrum trybunalskiego grodu, przydającego splendoru chłopskiemu urzędowi. Teraz, gdy Krzysztof Chojniak – znany ze swej pobożności i wręcz nazywany przez część mieszkańców „Pobożnym” – wstąpił był do zakonu Karmelitów Bosych (OCD), rozpisanie przedterminowych wyborów prezydenta miasta przez premier Beatę Szydło to kwestia czasu. Jako zaprzysięgły konsument arcydzieł performance ubolewam wielce, że XVIII Międzynarodowy Festiwal Sztuki ,,Interakcje” w tym roku nie odbędzie się. Zamknięcie kurka z unijną gotówką Stowarzyszeniu Działań Artystycznych Galerii „Off”, to skandaliczna decyzja brukselskich biurokratów. Ale prawdziwy powód – jak podaje Stanisław Piotr Gajda, spiritus movens piotrkowskich imprez żywej sztuki – jest prozaiczny: wszystkie krajowe performerki przed Światowymi Dniami Młodzieży odmówiły happeningu golenia krocza. Najstarsi piotrkowianie doczekali się! Jest decyzja o demontażu kładki nad przejazdem kolejowym przy ul. Słowackiego – daru województwa częstochowskiego dla piotrkowskiego z okazji centralnych dożynek. Stanęła ona tymczasowo, a że prowizorki są najtrwalsze, to przeżyła nad torami 37 lat! 20-metrowe, stalowe przęsło o wadze 12,5 tony nie pójdzie jednak na żyletki, tylko po przetransportowaniu nad jezioro Bugaj, stanie się zalążkiem parku rozrywki – inwestycji, która wciąż jest oczkiem w głowie magistratu. I związana z kładką sensacja sporego kalibru: PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały się jednak na wybudowanie przejścia podziemnego, które rozwiąże nareszcie problem komunikacji podróżnych między dworcowymi peronami. Brawo!