Takie uprzejmości, jak zatrzymywanie się i przepuszczanie człowieka grozi mu bowiem śmiercią lub kalectwem. Ci, którzy całkiem niedawno przesiedli się z furmanek do aut, mkną sobie bezmyślnie pozostałymi pasami ruchu. Co mi po grzeczności, jak któregoś dnia wpuszczę na jezdnię kogoś, kogo rozjedzie na drugim pasie jakaś malowana lala czy inny tuman bez wyobraźni?
Widziałem już fruwających pieszych, a obok ich buty. Skończyli na cmentarzu, a kierowca... wymienił zderzak lub lampę. Ważniejszy mój spokój sumienia niż drogowy bon ton.
Przeraża w ostatnich miesiącach - także w naszym regionie - liczba potrąconych i zabitych na przejściach przez idiotów wyprzedzających lub omijających na zebrach.
Policji, straży miejskiej, władzom miasta - gratuluję dobrego snu. Będą kolejne ofiary i dramaty bez zdecydowanej walki z bandytami za kółkiem. I dopóki na wspomnianych arteriach nie pojawi się oświetlenie przejść dla pieszych - teraz są egipskie ciemności. Natychmiast zainstalować tam lampy! Dziś, nie jutro...
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?