Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Verba volant, scripta manent - felieton Pawła Lareckiego.

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki Archiwum prywatne
Niedzielne zdumienie przechodniów 10-osobową trupą artystów na ulicy Słowackiego. 20-minutowy happening: stanie na mrozie. Owszem, przywykliśmy do „Interakcji”, ale majowych!

Performerzy z paskami czarnych szmatek na oczach i ustach. Znaczy ślepi, ale na co ślepi? Czy to rodzina Temidy wieńczącej na wprost gmach sądu ? Ale ona ma przewiązane jedynie oczy, dla bezstronności w ferowaniu sądów. Z zakneblowanymi ustami córka Uranosa nie mogłaby ogłaszać wyroków!

Znaczy też - niemi, ale dlaczego zamilkli? Czy wciąż trwa niemy protest w obronie pubu na starówce? Raczej nie, bo czyż staliby tak od 2015 roku? Plenerowe zebranie członków związku niewidomych? Wycieczka niemych? A może po prostu jakaś sekta? Ale zauważmy - uszy mają odkryte - a zatem słyszą! Wiem! Czekają na publiczną egzekucję! Bo co robi w pobliżu ta zaparkowana policyjna suka, a dalej przyczajony radiowóz straży miejskiej? To absurd, nie żyjemy wszak w Chinach. Tym bardziej, że nie dostrzegam w tym miejscu karetki pogotowia ratunkowego. A może to jakieś niedobitki tego sławetnego Marszu Szmat? Ale też nie, ponieważ widzę tu również i mężczyzn. Jeden to nawet przypomina Zorro! Hm, zatem czyżby Duńczycy kręcili remake „Gangu Olsena”?

Piotrkowian najbardziej intrygują te dwa słowa na kartkach w rękach artystów: „Skradziona sprawierliwość”. Skradziona - wiadomo, ale sprawierliwość? Ki diabeł? Może miała być swarliwość? Strzelam - może upierdliwość? Morał z tego jaki? A taki, że na czas kreślenia mazakiem politycznych haseł, warto zedrzeć opaskę z oczu: wtedy lepiej widać, co tam ręka skrobie po papierze. A gdyby nie zakneblowane gałgankiem usta sąsiada, to ten mażącemu zdołałby krzyknąć: - Jak piszesz? No jak piszesz?! Serio teraz: na Facebooku czytam, że to wydarzenie pt. „Apel milczenia przeciw dyktaturze”. Faktycznie, w słownikach języka polskiego próżno szukać terminu „sprawierliwość”, ale dziecinnie łatwo znaleźć definicję słowa „dyktatura”. No i czy kłamałem, ostrzegając kiedyś - za Oleksym - że „ja bardzo dużo czytam, odświeżam umysł i k…., będę jak brzytwa”?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto