Minus 200 tysięcy złotych to ponad 10 procent rocznego budżetu Biblioteki Pedagogicznej w Piotrkowie, który w tym roku wyniósł 1.622.000 zł. Mniejszy budżet to mniej pieniędzy m. in. na działalność edukacyjną i zakup prasy. Od stycznia biblioteka zrezygnowała z prenumeraty wszystkich gazet, nie ma też zakupów nowości książkowych.
- Oszczędzamy na wszystkim - przyznaje Andrzej Popłoński, dyrektor BP w Piotrkowie, dodając, że woli to robić na gazetach niż na etatach.
Jak zaznacza, sytuacja jest trudna, ale przejściowa. Problemy finansowe, które mają związek z niżem demograficznym, mają dokuczać książnicy przez ten i jeszcze kolejny rok. - Finansowanie biblioteki jest oparte na algorytmie. To są naczynia połączone: im mniej uczniów, tym mniej pieniędzy na bibliotekę dla nauczycieli - wyjaśnia, ale - jak zapewnia - nie ma mowy o ograniczeniu działalności biblioteki czy jej filii w Bełchatowie, Tomaszowie, Opocznie czy Radomsku. - Musimy zacisnąć pasa i jakoś sobie radzić, każda sytuacja ma rozwiązanie - podkreśla Popłoński i szuka możliwości zdobycia brakujących pieniędzy na potrzeby placówki.
Taką możliwością ma być zaplanowana na 2018 rok przeprowadzka książnicy do budynku po dawnym szpitalu przy ul. Wojska Polskiego 2. W budynku razem z biblioteką będą jeszcze cztery inne instytucje podległe Urzędowi Marszałkowskiemu. Bibliotece odpadnie koszt czynszu, jaki opłaca teraz za korzystanie z budynku przy ul. Wojska Polskiego 122.
- Dzierżawimy ten budynek i rocznie to koszt 130 tys. zł - mówi Andrzej Popłoński.
Przeprowadzka to jednak dopiero plany na ostatni kwartał 2018 roku, bo budynek musi przejść kosztowny remont, ale z przenosinami związany jest pomysł na zdobycie brakujących pieniędzy już teraz. - Zepsuł nam się serwer, mieliśmy go kupić, ale w sytuacji, w której czeka nas przeprowadzka, zrezygnujemy z tego, a pieniądze przeznaczone na ten cel - 19 tys. zł można wydać na zakup czasopism i książek. Już napisałem wniosek o zmianę przeznaczenie wydatku inwestycyjnego na rzeczowy - dodaje dyrektor.
Nadzieję na dodatkowe pieniądze dają też doświadczenia z poprzednich lat. - Co roku budżet najpierw jest mniejszy, a potem wzrasta - przyznaje Popłoński.
W bibliotece pracuje obecnie 24 osoby (19 etatów). Dwie osoby odeszły w związku z uprawnieniami emerytalnymi - to też jest oszczędność dla placówki, która, jak podkreśla dyrektor, odnotowuje wzrost czytelnictwa - obecnie ze zbiorów korzysta około 1.000 osób.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?